Przestanie straszyć…

Od blisko dekady pawilony handlowe przy zbiegu ul. Grochowskiej i Zamienieckiej szpeciły miejski krajobraz Pragi-Południe. Właśnie zostały rozebrane, a w tym miejscu ma wyrosnąć dość nietypowy budynek.

– Widziałem wizualizację i trochę mi przypomina ekskluzywny sklep Louis Vuitton na rogu Brackiej i Jerozolimskich – mówi Marcin Kluś przewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Południe. – Na pewno dużym plusem jest to, że dotychczasowe zabudowania przestały szpecić tę część Grochowa i będzie dość nowocześnie.

Pawilony w tym miejscu powstały jeszcze przed II wojną światową. Pierwotnie były drewniane. Należały do rodziny Białogońskich. W PRL-u nieruchomość znacjonalizowano, a drewniane konstrukcje zastąpiono murowanymi.

Gdy na początku tego stulecia upubliczniona została informacja, że spadkobiercy dawnych właścicieli starają się o zwrot zagrabionego majątku, wywołało to duże poruszenie w samorządowych i kupieckich kręgach. Dopatrywano się reprywatyzacyjnego przekrętu. Bartłomiej Białogoński tłumaczył w internecie, że wszystko jest w porządku, a jego prababka Kazimiera wzięła na zakup tej działki w 1934 r. kredyt w złocie, który spłaciła dopiero w 1954 r.

W 2006 r. rozpoczęło się przekazywanie nieruchomości rodzinie Białogońskich. Dotychczasowi najemcy pawilonów musieli je opuścić, a sklepiki i punkty usługowe zostały zabezpieczone przez południowopraski ZGN.

Od tamtej pory praktycznie nic się nie zmieniło, aż do tego lata, gdy na działkę wjechała koparka i w ciągu kilku tygodni pawilony przestały istnieć.

Rodzinie Białogońskich udało się sprzedać działkę. Obecnym inwestorem jest Zygmunt Słowik.

Na chodniku przy ul. Zamienieckiej od dziesiątek lat trwa handel starociami i ciuchami. Pytamy sprzedające tam kobiety, czy są zadowolone z wyburzenia straszących pustostanów.

– To zależy – odpowiadają – od tego co powstanie w tym miejscu…

Mieszane uczucia handlujących nie dziwią, gdyż prawdopodobnie, po mającej nastąpić zmianie, handel na chodniku już nie będzie możliwy.

– Na powierzchni ok. 600 metrów kwadratowych powstanie czterokondygnacyjny budynek – mówi „Mieszkańcowi” Zygmunt Słowik. – Jego głównym przeznaczeniem będzie handel i usługi oraz część mieszkalna. Prace budowlane rozpoczną się za kilka tygodni, a zakończą w przyszłym roku.

Inwestor potwierdza, że planuje, aby nieruchomość nazywała się Galeria Grochowska.

– Gdy przyglądam się projektowi, to wydaje mi się, że jest trochę zbyt nowoczesny, jak na tę część Grochowa – mówi zastępca burmistrza Pragi Południe Michał Wieremiejczyk. – Ale poczekajmy, zobaczymy, jaki będzie efekt.

Wiceburmistrz wyjaśnia też, w jaki sposób nieruchomość ma być skomunikowana z najbliższymi arteriami: – Wjazd będzie wyłącznie w prawo z ul. Zamienieckiej i podobnie będzie z wyjazdem.

Najważniejsze, że fragment jednej z głównych dzielnicowych ulic przestał straszyć i odpychać. A końcowy efekt, w przyszłym roku, ocenimy zarówno my, jak i mieszkańcy…

Przed budową trwa jeszcze handel na chodniku.


wizualizacja: FB/Kawiarnia Kicia Kocia

 

 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content