Płeć piękna i mądra zarazem

Kobieta to brzmi dumnie? Tak, ale dopiero od XX wieku. Jako określenie naszej płci (pięknej, oczywiście) znalazło zastosowanie w XIX wieku, z wydźwiękiem neutralnym. Przedtem było bardzo obraźliwe, koba znaczyło bowiem kobyła. Inne źródła podają, że to od słowa kob, czyli chlew, ponieważ rolą kobiet w gospodarstwach było zajmowanie się trzodą. Starogermańskie gebetta znaczyło ladacznica.

Czy szlachetniej brzmi niewiasta, przez wielu panów z wielką estymą kierowane do pań? Dzisiaj – tak, lecz początkowo oznaczało kogoś, kto nic nie wie, czyli – wedle współczesnych określeń – jest głupiutką kurą domową.

Dziewka, dziwka – to niegdyś córka. Z czasem stosowano je raczej do określania młodych dziewcząt klas niższych, by wreszcie nabrało zdecydowanie pejoratywnego znaczenia.

Słów, jakimi nas określano, jest wiele i długo by o nich rozprawiać: pani, dama, białogłowa czy na przykład baba. Ale nie będziemy sobie nimi zawracać głowy, bo już teraz jasno widać, że mężczyźni przez całe stulecia mieli płeć piękną za nic. Walka o prawa wyborcze kobiet w świecie męskiej dominacji i wszechwładzy zaczęła się około 300 lat temu, a po raz pierwszy mogłyśmy głosować w jednym ze stanów USA, w roku 1869, a potem było coraz łatwiej. Czy wiecie, że Polki uzyskały prawa wyborcze dopiero po wyzwoleniu, w roku 1918, czyli ledwie sto lat temu?

Niemożliwy przez setki lat wydawał się dostęp kobiet do nauki, do wykonywania wielu zawodów, a nawet dziś, w XXI wieku, są wynagradzane o wiele niżej niż mężczyźni za wykonywanie dokładnie tej samej pracy.

A jednak kobiety to potęga! Są wielozadaniowe, czyli potrafią perfekcyjnie wykonywać mnóstwo zadań naraz, i to nie tylko, jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem jednocześnie z odkurzaniem, gotowaniem, planowaniem wydatków i rozmową z przyjaciółką. Mężczyźni są zwykle jednozadaniowi, nie umieją robić kilku rzeczy naraz. My – przeciwnie!

Warto wiedzieć, że już dziewczynki mają o wiele wyższe niż chłopcy umiejętności językowe. Kobieta używa dziennie (zależnie od źródeł) od 13 do 20 tysięcy słów, zaś mężczyzna – ok. 7 tys. Inni dowodzą, że są to wartości podobne (ok. 15 tys.), lecz to o wiele nowsze badania.

Cóż, zmieniają się mężczyźni i ich męski świat, zmieniamy się również my. „Taka mala” i słodka, to już nie jest współczesny ideał kobiety…

8 marca jest co roku i bardzo dobrze. Wszystkim Wam, drogie Czytelniczki, życzę, zwłaszcza w tym szczególnym dniu, byście głowę nosiły wysoko, i to z piękną fryzurą oraz błyskiem w oku. Każda z nas ma powody do dumy! żu

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content