Gdzie ta Praga?
Pierwszy, upalny dzień tego roku to idealny moment na spacer po Pradze. Chętnych, aby posłuchać praskich historii, nie brakowało. A wszystko zaczęło się przy słynnych niedźwiedziach, które spacerują po kamiennym wybiegu i patrzą na mknące aleją Solidarności auta.
To kolejny spacer zorganizowany przez grupę przewodników „Praska Ferajna”, którzy tego dnia stawili się w komplecie. Pieszą wycieczkę poprowadzili wspólnie Karol Bulski, Mariusz Prządak i Jarek Spacerolog Praski. Jej data – 1 kwietnia – sprzyjała żartom i dowcipom.
– Gdyby Państwo musieli komuś wytłumaczyć, gdzie ta Praga jest, to co by Państwo powiedzieli? Na wschód od Warszawy, wiele kilometrów od niej, przynajmniej mentalnie. Oczywiście, teraz to się zmienia, ale osoby z lewego brzegu Wisły czasami nawet mówią, że „to Azja, tu się nie jeździ, że strach i noże w powietrzu latają”. My będziemy Państwu udowadniać, oczywiście żartem, że to prawda – podkreślił z uśmiechem Jarek Spacerolog Praski.
Uczestnicy spaceru usłyszeli zatem szereg zabawnych, ale także ciekawych anegdotek m.in. o neonie z napisem ZOO, znajdującym się przy ówczesnym komisariacie rzecznym MO, o bazarze, synagodze, dwóch pomnikach autorstwa rzeźbiarza Andrzeja Renesa – ks. Ignacego Skorupki przed bazyliką katedralną i warszawskiej kapeli podwórkowej u zbiegu ulic Floriańskiej i ks. I.Kłopotowskiego czy niebieskich aniołach.
Przewodnicy wyjaśnili też, jak to jest z tymi „smutnymi misiami”. Otóż badany był poziom stresu i tak naprawdę jedyną niedogodnością dla tych niedźwiedzi jest to, że zamiast trawiastego wybiegu jest tam beton.
Spory entuzjazm spacerowiczów wzbudziły także specjalnie przygotowane na tę okazję rymowanki.
Praską Ferajnę tworzą przewodnicy, którzy mówią o sobie: „Wychowani po prawej stronie Wisły – serca mamy po stronie lewej, wątroby po prawej, oddychamy obydwoma płucami. Jako przewodnicy po Warszawie, mamy i szkiełko, i oko. Pasja jest tym, do czego doprowadza nas Warszawa”.
Organizowane przez nich spacery cieszą się sporym zainteresowaniem. Ich uczestnicy powtarzają, że dzięki nim poznają historię miejsc, które mijają na co dzień. Z prawdziwą przyjemnością słuchają też barwnych gawęd, anegdotek i historyjek przewodników. A te 2-3 godziny wycieczki są dla wielu osób po prostu magiczne.
Kwietniowy program jest bogaty. Już w najbliższą sobotę, 8 kwietnia, odbędą się dwie wycieczki. Jedna, rowerowa rozpocznie się o godzinie 11 na peronie przystanku kolejowego w Zielonce (trasa przez Ossów i Wołomin do Kobyłki). Druga, piesza – podczas, której będzie można poznać historie najpiękniejszych kamienic Pragi – o godz. 15 przy ul. Targowej 41 (róg ul. Kępnej).
Z kolei w niedzielę, 9 kwietnia, odbędzie się wycieczka piesza po Otwocku – początek o godzinie 15 przed stacją kolejową Otwock, od strony postoju taksówek.
– Wycieczki nie są biletowane, ale jeżeli ktoś uzna, że oprowadzający zasługują na napiwek, to przyjmiemy go z uśmiechem – mówią przewodnicy.