Żyć nie umierać
– Witam panie Kaziu! Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany na bazarze na pl. Szembeka, jak zwykle z zadowoleniem witał pana Kazimierza Główkę, emeryta, stale się tu zaopatrującego. – Dzień dobry, panie Eustachy, dzień dobry. – Oho, coś mi się zdaje, że pan dzisiaj markotny jakiś, stało się coś? – Ano zastanawiam się, że coraz mniej rozumiem z tego świata. – A dokładnie? – Dzisiaj moja mamusia […]