Refleksje nad kalendarzem
– Witam, panie Kazimierzu, zapraszam. Eustachy Mordziak, kupiec bieliźniany na bazarze na pl. Szembeka, ujrzawszy pana Kazimierza Główkę, nie mógł przepuścić takiej okazji. Oto pierwszym gościem w nowym roku przy jego straganie będzie mężczyzna. Niby przesąd, a jednak ludzie respektują ten zabobon. Pan Mordziak nie był inny i choćby tylko z tego punktu widzenia pan Kazimierz pojawił się w samą porę. Tym bardziej, że i on chętnie skorzystał […]