Pod rozwagę
W domu, jeśli chcemy, możemy mieć bardzo konkretny wpływ na zawartość naszej lodówki. Czasem zakupy robimy nierozważnie, spontanicznie. Jest promocja: nieoczekiwanie wracamy do domu z czterema słoikami gołąbków w pomidorach, bo były tanie i do dwóch kupionych dodawali dwa „za darmo”. Nie szkodzi, że nikt w domu nie jada gołąbków, ale takiej okazji nie można było przepuścić!