Dorota „Doda” Rabczewska
Dzieciństwo spędziła w Ciechanowie. To właśnie tam urodziła się Dorota „Doda” Rabczewska. Od najmłodszych lat ciągnęło ją do muzyki.
Już w szkole podstawowej stwierdziła, że chciałaby równolegle rozpocząć naukę w szkole muzycznej. Tak też się stało. Wybrała klasę fortepianu. Po roku edukacji pierwszy raz wystąpiła publicznie. Było to podczas Mini Listy Przebojów w Wojewódzkim Domu Kultury w Ciechanowie. Na scenie nie była zestresowana, wręcz przeciwnie – czuła się jak ryba w wodzie.
Bardzo szybko zdecydowała, że to właśnie z muzyką chce wiązać swoją przyszłość. Występowała coraz częściej. Wraz z zespołem Funny wystąpiła na Gali Ciechanowskiej. Jej talent szybko został doceniony. Wygrała Konkurs Piosenki Dziecięcej w Ciechanowie. Chwilę później wzięła udział w programie telewizji Polsat Powitanie Lata w Gdańsku.
Cały czas miała mnóstwo energii do spożytkowania. Dlatego postanowiła wykorzystać ją na treningach lekkoatletycznych. Wystąpiła na Mistrzostwach Polski Juniorów w lekkiej atletyce i otrzymała na nich brązowy medal w biegu na 100 m. Zdobyła też złote medale w wojewódzkich mistrzostwach szkolnych w biegu na 100 i 60 m, skoku w dal i pchnięciu kulą.
Kochała sport, ale nigdy nie zapomniała o śpiewaniu. W końcu to właśnie muzyka była jej pierwszą, prawdziwą miłością. Dlatego rozpoczęła naukę w Studium Wokalnym Elżbiety Zapendowskiej w Warszawie. Lekcje szybko przyniosły oczekiwane efekty, bo została przyjęta do Teatru Buffo. Występowała w kultowym musicalu „Metro” i „Przeżyj to sam”.
Teatr pochłonął ją bez reszty. Doba stała się dla niej za krótka. Dlatego zdecydowała się przerwać swoją karierę sportową.
Równolegle z pracą w teatrze uczęszczała do liceum, a po jego ukończeniu rozpoczęła studia na kierunku psychologia kliniczna. Nie potrwało to jednak długo. Dorota szybko przerwała naukę. Od zawsze chciała bowiem śpiewać w zespole rockowym. I postanowiła wreszcie zrealizować ten plan. Los dał jej taką szansę.
W 2000 roku muzycy nowego rockowego zespołu Virgin zorganizowali przesłuchanie na wokalistkę. Zgłosiły się setki kandydatek. Ale Dorota nie miała sobie równych. W wieku 16 lat otrzymała swój pierwszy kontrakt fonograficzny, który podpisała z wytwórnią Universal Music Polska. W 2002 roku ukazał się debiutancki album grupy zatytułowany Virgin. Nagrody i wyróżnienia sypały się jedna po drugiej.
Doda stwierdziła jednak, że same nagrody nie pomogą jej w rozreklamowaniu płyty. Dlatego wzięła udział w reality show „Bar”.
Zespół nagrywał płytę za płytą i zdobywał wiele prestiżowych nagród, a także uznanie publiczności. Miało to jednak swoją cenę. Dorota prowadziła życie na wysokich obrotach. Do tego stopnia, że trafiła do szpitala ze stwierdzoną przepukliną krążka międzykręgowego. Zespół musiał zawiesić swoją działalność do czasu polepszenia jej stanu zdrowia.
– Wyznaję zasadę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Widocznie Bóg chciał, żebym zwolniła tempo – przyznała.
Poddała się operacji i przeszła ją pomyślnie. A kilka dni po wyjściu ze szpitala podjęła się nowego wyzwania i wcieliła się w dubbingową rolę Abby w animowanym filmie „Asterix i Wikingowie”.
Zespół szybko wrócił do koncertowania. Były kolejne nagrody, potrójnie platynowe płyty. I chociaż nic tego nie zapowiadało, nagle Doda zerwała kontrakt z menedżerem zespołu, Maciejem Durczakiem. A 1 stycznia 2007 na oficjalnej stronie internetowej Virgin lider zespołu, Tomasz Lubert, opublikował oświadczenie, w którym poinformował o zakończeniu działalności grupy. Powodem jej rozwiązania miały być różnice interesów i problemy w życiu prywatnym.
Doda nie załamała się i po zakończeniu współpracy z zespołem rozpoczęła działalność solową. Już debiutancka płyta okazała się sukcesem. Album był na pierwszym miejscu listy sprzedaży płyt w Polsce. Bardzo szybko osiągnął status platynowej płyty. Doda została jedną z najbardziej znanych piosenkarek w naszym kraju. Mimo sukcesów, które odniosła jako solowa artystka, rok temu nastąpiła reaktywacja zespołu Virgin. I w mocnym składzie znowu podbijają nasz rynek.
Niestety w życiu prywatnym Dorota nie może pochwalić się taką ilością sukcesów. Jej pierwsza prawdziwa miłość – Damian, tak jak ona, pochodził z Ciechanowa. Niestety związek nie przetrwał próby czasu. Była to młodzieńcza miłość.
Kolejny mężczyzna, który skradł jej serce, to Radosław Majdan. Tym związkiem żyła cała Polska. Miłość pary była tak wielka, że zakończyła się ślubem. Miało być jak w bajce, ale potoczyło się inaczej. Po trzech latach wspólnego życia para była już po rozwodzie.
Niepowodzenie w miłości nie zraziło artystki do mężczyzn. Nadal wierzyła w potęgę uczuć. Związała się z liderem metalowego zespołu Behemoth, Adamem Darskim. Para również miała wobec siebie poważne plany, bo zaręczyli się. Ale do ślubu nie doszło.
Ostatnim poważnym związkiem artystki był z biznesmenem Emilem Haidarem. Piosenkarka także przyjęła pierścionek od ukochanego. Ale na tym zakończyła się ich relacja. To było bardzo burzliwe zakończenie związku, które swój finał miało w sądzie.
Od czasu rozstania z Emilem, ucichły wszystkie informacje dotyczące życia prywatnego Dody.
– Czekam aż wreszcie spotkam mężczyznę, który będzie dla mnie balsamem. Moje życie przypomina tornado, czasem słońce, czasem deszcz. Szukam kogoś, kto będzie dla mnie ostoją. Nie interesują mnie już emocjonalne rollercoastery – podsumowała artystka.
Wierzymy, że Dorota znajdzie swoją drugą połówkę i nareszcie będzie szczęśliwa także w życiu prywatnym.
fot.WBF