Kronika policyjna
Wpadł po 1,5 roku
W grudniu 2014 roku nieznany sprawca wszedł do banku, przystawił nóż do szyi kasjerki, zażądał pieniędzy, spłoszony ukradł tylko telefon komórkowy. Policjanci cały czas pracowali nad tą sprawą. Niedawno wytypowali, że podejrzanym jest Piotr L. Kiedy go zatrzymali, był bardzo zaskoczony. W prokuraturze usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a w sądzie zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.
Damski gangster
Policjanci z patrolówki zostali skierowani na interwencję domową – pomocy wzywała kobieta, która została po raz kolejny dotkliwie pobita przez swojego 34-letniego konkubenta. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że znęcanie zarówno psychiczne jak i fizyczne trwało od prawie dwóch lat – „narzeczony” potrafił ogolić jej włosy i brwi, bił młotkiem, trzonkiem noża, pięściami. Pokrzywdzona kobieta doznawała licznych złamań i pęknięć kości. Aż powiedziała dość. 34-letni Damian L. został zatrzymany.
44 gramy amfetaminy na trawniku
Ulicą Wawra jechały dwa radiowozy. Pierwszy nieoznakowany z policjantami operacyjnymi, a kilka samochodów dalej w oznakowanym – jechali patrolowcy. W pewnym momencie kryminalni zauważyli, że dwaj idący chodnikiem mężczyźni na widok radiowozu oznakowanego zaczęli nerwowo zachowywać się i jeden z nich odrzucił coś na chodnik. Policjanci podjęli interwencję. Mężczyźni mieli przy sobie wagę elektroniczną i folię aluminiową. Stróże prawa znaleźli i zabezpieczyli torebkę porzuconą na trawniku. Jak się okazało była w niej amfetamina o wadze 44 gramów. Dalsze czynności wykazały, że narkotyki należały do 34-letniego Pawła M. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających.
Kurier podejrzany o przejmowanie przesyłek
Policjanci zatrzymali 29-letniego Krzysztofa W. podejrzewanego o dokonanie i trzykrotne usiłowanie dokonania oszustw. Mężczyzna składał fikcyjne zamówienia w sieci telefonii komórkowej na usługi i wartościowe telefony, a następnie przejmował przesyłki od kurierów. Sam w przeszłości pracował w firmie kurierskiej, wiedział, jaki jest mechanizm weryfikacji zamówienia. Usłyszał 4 zarzuty, dobrowolnie poddał się karze.
6 włamań do samochodów
Do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło kilka zawiadomień dotyczących kradzieży z włamaniem do samochodów. Policjanci zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu uznali, że najprawdopodobniej dokonał ich jeden sprawca. Zdobyte informacje potwierdziły ich przypuszczenia. 41-letni Andrzej S. podczas zatrzymania miał przy sobie narzędzia, mogące służyć do dokonywania przestępstw.
Zatrzymany sześciokrotnie dopuścił się kradzieży z włamaniem do samochodów. Przestępstw tych dokonywał w nocy, wybijał szyby, wyłamywał zamki i kradł wszystko, co znalazł wewnątrz. Dobrowolnie poddał się karze.
Ukradł…samochód żony?
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kolizji. Policjanci znaleźli rozbitego i porzuconego opla astrę. Wkrótce do komendy przy ul. Grenadierów zgłosiła się kobieta, z wiadomością, że ktoś ukradł jej samochód. To był właśnie ten opel astra. Okazało się, że auto bez powiadomienia wziął jej mąż, który nie posiada prawa jazdy. Policjanci sprawdzają, czy nie wchodzi w grę kradzież auta jako element niesnasek w rodzinie.
Ukrył się na strychu
Do komisariatu przy ulicy Mrówczej zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że zostało skradzione jej volvo. Wiedziała, kim jest sprawca, bo wcześniej ukradł jej kluczyki, uderzył ją i groził pozbawieniem życia. Sebastian O., trzydziestolatek ukrywał się jednak przed policjantami, odnaleziono go na strychu jego posesji.
Policjanci ustalili, że mężczyzna utrzymuje się z przestępstw, dotarli do miejsca, gdzie w pomieszczeniach gospodarczych przechowywał swoje łupy. Zabezpieczyli rower, elektronarzędzia, dokumenty, wśród nich paszporty, aparaty fotograficzne…
Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia 30-latkowi zarzutów kradzieży, kradzieży z włamaniem, gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. W prokuraturze został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej. Volvo odzyskano.
