Lania wody do kanałku cd.
Od kilku tygodni trwa nielegalny zrzut wody przy deweloperskiej inwestycji na Saskiej Kępie. Odprowadzane z placu budowy wody trafiają wprost do Kanałku Wystawowego.
Aby przeprowadzić rurę z wodą do Kanałku Wystawowego wykonawca inwestycji „Zwycięzców 63”, firma Karmar, nielegalnie wkopała się w grunty gminne. Urząd Dzielnicy Praga-Południe skierował sprawę na drogę administracyjną. Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał wstrzymanie zrzutu wody, a następnie wstrzymanie budowy. Zaprzestania pompowania i tłoczenia wody przez komunalną działkę nakazał Sąd Rejonowy. Mimo tego woda z budowy wciąż jest odprowadzana do kanałku.
– Potrwa to jeszcze około dwóch, trzech tygodni – w czwartek, 16 marca, na spotkaniu z mieszkańcami informował Paweł Bogiel, kierownik budowy. Argumentował, że gdyby dostosował się do zakazów, to mogłoby dojść do katastrofy budowlanej.
– Boimy się o to, czy odpompowywana z budowy woda nie spowoduje zagrożenia dla naszych budynków, naszego mienia i życia… – mówią mieszkańcy zasobu SM Międzynarodowa, którym na spotkaniu z wykonawcą towarzyszył wiceprezes spółdzielni Andrzej Maciejewski.
– Zrobiliście sobie z naszego kanałku ściek! – zarzuca wykonawcy Mirosław Siekaniec, mieszkaniec Saskiej Kępy.
Rzecznik firmy, Joanna Gerber wraz z hydrologiem Piotrem Paczuskim zapewniają, że zrzucana do kanałku woda jest wodą gruntową i nie szkodzi tutejszej faunie i florze.
„Nie dajmy robić sobie wody z mózgów!” – tłumaczenia Karmaru kwestionują działacze zaangażowanego w sprawę Stowarzyszenia Wiatrak.
Więcej o sprawie w najbliższym wydaniu „Mieszkańca”.