Mariusz Madej zaprasza do BORAMEDu!
Po półrocznej ograniczonej dostępności dla pacjentów, spowodowanej zdobywaniem kolejnych obszarów wiedzy osteopatycznej i przymierzaniem się do doktoratu, pan Mariusz Madej obecnie jest już w pełni dostępny i zaprasza Państwa do BORAMEDu na bezpłatne konsultacje, poprzedzające ewentualną dalszą terapię, jeśli okaże się konieczna. Terminy – wyłącznie po uzgodnieniu z rejestracją!
– Co u Pana słychać dziś?
– Dzielę mój czas między BORAMED i pacjentów a prowadzenie, wspólnie z ortopedą-traumatologiem, zewnętrznych kursów w obszarze terapii manualnej narządów ruchu w ortopedii i fizjoterapii. Moimi słuchaczami są zarówno fizjoterapeuci, jak też lekarze, głównie ortopedzi i radiolodzy. Chodzi o to, byśmy nawzajem poznali swoje podejście do pacjenta, możliwości trafnej diagnozy i skutecznego niesienia pomocy. Nie do wiary, jak wiele operacji jest zlecanych przez lekarzy pochopnie, zanim wyczerpano nieinwazyjne środki. Dzięki tym specjalistycznym kursom, które bardzo dobrze mi się prowadzi, my, fizjoterapeuci i lekarze, uczymy się ścisłej współpracy dla dobra pacjenta. Zainteresowanie kursami jest ogromne, co mnie bardzo cieszy.
– Czy ma to wpływ również na Pana pracę z pacjentem?
– O, tak. Poznałem techniki działania chirurgów i choć to ja szkolę, wzbogaciłem także moją wiedzę o inny punkt widzenia, inne, bo lekarskie doświadczenia. Warto rozmawiać, warto wymieniać doświadczenia i zawsze warto się rozwijać zawodowo.
– Teraz jest Pan znacznie bardziej dostępny w BORAMEDzie. Jakieś ciekawe przypadki?
– Tak, na przykład pacjentka po siedemdziesiątce, która przez pół roku była leczona w zasadzie bez diagnozy, cierpiała bardzo dotkliwie na ból w okolicy barku. W myśl zasady „szukajcie, a znajdziecie” zdecydowała się na bezpłatną konsultację u mnie, choć lekarze rozkładali ręce!
– Z jakim skutkiem?
– Świetnym! Postawiłem diagnozę (zerwany mięsień nadgrzebieniowy), która okazała się trafna, potwierdziło ją USG, a szybko wdrożona indywidualna terapia zadziałała niemal natychmiast! Dostałem potem od niej wzruszające podziękowania.
– Z czym zwykle borykają się pacjenci?
– Młodsi przychodzą przeważnie z kontuzjami. Osoby starsze – kręgosłup, barki, stawy biodrowe. Człowiek przez tysiące lat przystosowywał się do pozycji pionowej i ten proces nie jest jeszcze zakończony, na co wskazuje budowa stawów biodrowych (większe obciążenia znoszą w pozycji czworaczej, a nie w wyprostowanej) czy ogon na końcu kręgosłupa. Tymczasem w ostatnich 50 latach człowiek „usiadł”. Brak ruchu, tryb siedzący, to zawsze będzie powodować problemy.
Pacjentka, o której wspominał osteopata, pani Halina Füchsel z Żoliborza, do BORAMEDu wybrała się w zasadzie bez nadziei na to, że ktoś zdoła jej pomóc. Od pół roku cierpiała na niezwykle silne bóle lewego barku, które nie pozwalały jej spać w nocy i utrudniały normalne funkcjonowanie w dzień tym bardziej, że po przebytej kilka lat temu mastektomii prawą rękę i bark ma też nie w pełni sprawne. Ani się ubrać, ani umyć…
– Co na to medycyna?
– Szukałam pomocy u pięciu różnych lekarzy – specjalistów, odsyłana od jednego do drugiego, zrobiłam rtg barku, który wykazał zmiany związane z wiekiem, lecz nie dające takich objawów jak moje! Przeszłam trzy dwutygodniowe turnusy zaleconych zabiegów fizjoterapeutycznych w różnych warszawskich placówkach, lecz z ręką było coraz gorzej, a ból się nasilał. Wspierałam się środkami przeciwbólowymi, nie przespałam normalnie żadnej nocy przez wiele miesięcy, bo wciąż budził mnie szarpiący, dotkliwy ból, który nie chciał się uspokoić. Półroczny brak snu w moim wieku dodatkowo fatalnie wpływa na samopoczucie.
– Nic nie pomogło?
– Liczyłam, że tym razem się uda, ale było coraz gorzej. Znajoma namówiła mnie do wizyty u słynnego osteopaty, pana Mariusza Madeja i do skorzystania z jednej ze zniżek BORAMEDu dla osób po 60 r.ż. Pojechałam, choć to dla mnie drugi koniec Warszawy. Przywiozłam całą dokumentację medyczną. Po dokładnym wywiadzie, pan Madej przeprowadził badanie i stwierdził wbrew dotychczasowym opiniom specjalistów, że problemem mojego barku nie jest układ kostny ani sam staw, na co byłam przez pół roku bezskutecznie leczona, tylko tkanki miękkie, a najpewniej jest zerwany jeden z mięśni, czego nikt dotychczas nie zauważył! Był zdziwiony, że nikt przedtem tego nie zdiagnozował. Polecił pilne zrobienie USG, które pokaże stan tkanek miękkich, a nie, jak RTG, twardych.
– Co dało USG?
– Osteopata miał rację! Wreszcie była diagnoza i można było zacząć leczenie z prawdziwego zdarzenia! Dotychczasowe masaże i gimnastyka tylko pogarszały mój stan. Po kilku dosłownie dniach była zauważalna poprawa, a po tygodniu, po raz pierwszy od pół roku przespałam całą noc. Jestem ogromnie wdzięczna panu Madejowi i pełna podziwu dla jego doświadczenia, a także wspaniałego podejścia do osoby starszej. Gdyby nie jego wiedza, nie wiem, jak żyłabym dalej… Dziś mówię wszystkim: warto korzystać z wiedzy osteopatycznej, która daje zupełnie nowe możliwości i zwraca nam zdrowie.
Uwaga! Sprawdź swoje zdrowie! Fizjoterapeuta bezpłatnie Cię zbada i da konieczne wskazówki! Zgłoś się w dniach 23.02-07.03.2018, tel. 22 250 15 77. Liczba miejsc ograniczona. Świadczeniodawca wskazuje fizjoterapeutów do konsultacji i decyduje o ilości miejsc.
Boramed Centrum Medyczne
Bora-Komorowskiego 21 lok. 307 (wejście w pasażu handlowym)
tel. 22 250 15 77
Boramed REHABILTACJA
Fieldorfa 10 lok.315 (wejście w pasażu handlowym)
tel. 22 250 15 77