Polityka i kobiety
– Witam, panie Eustachy! Środek dnia, a pan trzeźwy?
Kazimierz Główka, jak to mówią, „śmiał się pełną gębą”, witając się w ten sposób z kupcem bieliźnianym Eustachym Mordziakiem z pl. Szembeka. Ten w lot zrozumiał żart i odpowiedział, że pije niecałe 20 lat, więc do wyznaczonej przez pewnego znanego polityka granicy wieku, po której Polacy stają się alkoholikami zostało mu jeszcze trochę.
– No i co pan o tym wszystkim sądzi? – kontynuował pan Kazimierz, gdy już umościł się na swoim ulubionym zydelku koło straganu.
– Co ja sądzę, to ja wiem, ale co sądzą panie, które, jak wiadomo, są ogromnymi zwolenniczkami tego polityka. Tymczasem okazało się, że on o nich z kolei nie ma dobrej opinii.
– Ma pan na myśli to, że „panie dają w szyję”, po dwóch latach stają się alkoholiczkami i dlatego nie rodzą dzieci?
– Zdaniem mojej Krysi to może powiedzieć tylko ktoś, kto kobiet nie lubi, a nawet nienawidzi.
– Trudno nie zgodzić się z pańską małżonką. Statystyki są jednak bezwzględne – pijemy już ponad 12 litrów czystego spirytusu na głowę. Z tym, że mężczyźni wypijają trzy razy więcej niż kobiety.
– Fakt – u nas każda okazja jest dobra. Jak to mówią: grabarz pije na umór, ksiądz na amen, lekarz na zdrowie, syndyk do upadłego, a wędkarz zalewa robaka.
– Muszę panu jednak powiedzieć, że to nie jest tak, że prezes całkiem racji nie ma. Już dawno temu niejaki Szekspir mówił, że „picie budzi pożądanie, lecz odbiera wykonanie”.
– Nawet kościół próbuje z tym walczyć, ale jakoś sukcesów nie ma. Na nic miesiące trzeźwości, śluby składane w świętych miejscach. Niby taki pobożny naród, a w tej akurat kwestii, to nie są pokorne owieczki.
– Barany raczej powiem panu.
– W każdym razie nie da się tego problemu odfajkować głupim zarzutem pod adresem kobiet, że nie rodzą dzieci, bo wolą pić wódkę. Przyczyny są o wiele bardziej złożone: brak mieszkań, drożyzna, niepewność jutra, ogólna atmosfera społeczna. Dlaczego więcej polskich dzieci rodzi się wśród polskich emigrantów w Anglii niż w Polsce? U nas kobiety coraz częściej po prostu boją się mieć dzieci. Zakaz aborcji jest bezwzględny i już doprowadził do kilku śmierci.
– Jednym słowem, panie Kaziu, „Tak nam tu dobrze, że dobrze nam tak”…
– Nie wiem, co panu odpowiedzieć panie Eustachy. Widać za głupi jestem. Ale zwykle odnajduję wtedy w pamięci jakiś cytat z kogoś mądrzejszego. O, dajmy na to taki Hemingway powiedział kiedyś: „Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami”.
Szaser