Stop morderczym śmieciom
Ten ptak widoczny na zdjęciu najprawdopodobniej umrze, podobnie jak wiele zwierząt, które cierpią i giną przez ludzkie niedbalstwo. Możemy jednak coś zrobić, aby ocalić kilka innych zwierząt i ptaków.
Wakacyjne pikniki „Januszy” i pierwsze spotkania z alkoholem zahipnotyzowanych komórkami nastolatków powoli się kończą, a urodzonym przed wynalezieniem syntetyków dziadkom wędkarzom trudno wytłumaczyć dzisiejsze ekologiczne zagrożenia…
Możemy sobie napsuć krwi denerwując się na nich albo możemy poczuć się lepiej pomagając bobrom, rybom, wodnemu ptactwu i owadom. Wisła jest teraz bardzo nisko. Jak jesienią podniesie się poziom rzeki i zabierze ze sobą pozostałości po tych imprezkach, to niestety zaczną one mordować. Niektóre śmieci już to robią…
Mieszkańcy Białołęki chcą pomóc zwierzętom, ustrzec je przed zagładą z powodu ludzkiej bezmyślności.
– W najbliższą sobotę spotkajmy się w parku Picassa przy wejściu na wał z workami, rękawiczkami i strojem, jaki Wam najbardziej odpowiada do przedzierania się przez chaszcze. Pójdziemy na spacer nieregulowanym, dzikim brzegiem rzeki zwracając mu piękno, ciesząc się nim i przy okazji ratując kilka żyć – zapraszają Anna Dragan-Babraj i Filip Moroz.
Wszyscy, którym los zwierząt nie jest obojętny powinni przyjść 8 września o godz. 12 do parku Picassa.
Więcej w wydarzeniu na FB: