Szansa dla Cmentarza Cholerycznego
Wracamy do sprawy legalnego przejścia na cmentarz choleryczny. Jest nadzieja, że takie przejście wreszcie powstanie. Pojawiło się światełko w tunelu… dla tunelu pod nasypem kolejowym wzdłuż ulicy Starzyńskiego. Wczoraj odbyła się inspekcja, w której brali udział przedstawiciele dzielnicy i spółek PKP.
Na razie na cmentarz można dostać się jedynie przez tory, co jest i niebezpieczne i nielegalne, gdyż grozi za to mandat. Nekropolia znajduje się między trzema torami. Jej rewitalizacja to inicjatywa jednego z emerytowanych już w tej chwili pracowników kolei – Waldemara Matejaka, który najpierw zbierał na remont cmentarza, a od pięciu lat walczy o utworzenie przejścia. Bez należytej dbałości o cmentarz miejsce znów będzie niszczeć, a jak dbać o coś, do czego nie ma dostępu? Stąd próby stworzenia przejścia. W którym miejscu?
Najbliżej ulicy i zabudowań jest tor numer 501 biegnący wzdłuż ulicy Stefana Starzyńskiego. Przejście ma powstać, mniej więcej na wprost wylotu Namysłowskiej, w okolicy przystanku autobusowego. Tu jest najwyższy nasyp, co ułatwi wykonanie tunelu pod torami. Chodzi o to, by droga na cmentarz nie kolidowała z ruchem pociągów. Przejście naziemne będzie się bowiem wiązało z koniecznością zatrzymywania pociągów, a postój na kolei to strata pieniędzy. Z kolei przejście kładką to ogromny koszt, bo zgodnie z przepisami przy kładce musi być winda dla niepełnosprawnych. Stąd decyzja o tunelu.
Sprawa ruszyła i nabrała rozpędu dzięki dużej życzliwości pracowników PKP PLK: członka zarządu PLK Antoniego Jasińskiego i pracownika PLK Kazimierza Peryta. W sprawę zaangażował się wiceprzewodniczący rady dzielnicy Praga Północ Jacek Wachowicz, który obiecał, że zrobi wszystko, by tunel powstał. Rzecz w tym, że tunel musi wykonać miasto, bo będzie się łączył z terenem należącym do ZDM.
– Jesteśmy na końcówce porozumienia z PKP, PLK i innymi zarządzającymi tym terenem – mówi Jacek Wachowicz. – Idziemy w tym kierunku, by teren został nam przekazany.
Zarówno PKP, jak i PLK deklarują, że jeśli tylko miasto przejmie od nich teren, pomogą w projektowaniu przejścia i wykonaniu. Zgodę na oddanie terenu miastu i wykonanie tunelu będzie musiało wydać ministerstwo infrastruktury. Ile będzie kosztowało przejście? Zdaniem inicjatora pomysłu Waldemara Matejaka koszt powinien zamknąć się w kwocie miliona złotych. Wiele zależy od dokładnego umiejscowienia tunelu. Teren, który PKP chce oddać miastu jest spory, ale w połowie przedzielony pustym nasypem dochodzącym do drugiego nasypu, którym biegnie tor 501. Przejście najlepiej stworzyć rozkopując część nasypu, na którym nie ma torów. To otworzy bowiem teren. Poza budową przejścia trzeba także zagospodarować cały obszar i to już robota dzielnicy. Co na nim powstanie? Planów jest wiele, bo teren rozległy (wystarczy zerknąć na mapę). Brakuje tylko… pieniędzy.
Cmentarz powstał w tysiąc osiemset siedemdziesiątym drugim roku. Spoczywają na nim szczątki czterystu siedemdziesięciu ośmiu ofiar zarazy cholery. Od dwóch lat cmentarz jest w rejestrze zabytków i zgodnie z prawem powinien być dostępny.
Małgorzata Karolina Piekarska