Umrze przed setką?
Po naszym tekście o zburzeniu zabytkowego domu przy ul. Środkowej 20 odezwali się do nas Czytelnicy, którzy pytają, co będzie dalej z zabytkowym domem przy ulicy Kaleńskiej 12, który jest w bardzo złym stanie.
– Zburzenie jednego z najstarszych domów mieszkalnych na Pradze, przy ul. Środkowej 20 jest sprawą bulwersującą i oburzającą, tym bardziej, że nie jest to pierwszy i jedyny przypadek likwidacji zabytkowych obiektów na terenie prawobrzeżnej Warszawy. Od dłuższego już czasu obserwuję, jak niszczeje i chyli się ku upadkowi, liczący sobie prawie 100 lat niewielki, parterowy dom mieszkalny przy ul. Kaleńskiej 12. Nie wiem, czy obecnie ktoś w nim mieszka, choć był zamieszkały jeszcze dwa, trzy lata temu. W 2011 roku został wpisany do rejestru zabytków, ale nikt dotąd nie troszczył się ani o jego wygląd, ani stan techniczny. Wiadomo, że obiekt ten pochodzi z pierwszych lat XX wieku, a więc pamięta jeszcze czasy, gdy do granic Warszawy było stąd daleko. Na terenie Pragi Południe jest to jedyny, tak stary dom, a więc powinien być otoczony szczególną opieką, zanim się rozpadnie – podkreśla „urodzona na Grochowie” czytelniczka „Mieszkańca”.
Parterowy, murowany budynek został zbudowany w 1919 roku dla rodziny Burczyńskich. Został przejęty po II wojnie światowej na podstawie dekretu Bieruta, ale nie ma wobec niego roszczeń.
– Jest przykładem małomiasteczkowej zabudowy Grochowa, z której Grochów jeszcze do niedawna słynął, a która, niestety, w ogromnej większości zniknęła. Z uwagi na swoje niewielkie gabaryty jest w złym stanie, bo miasto woli remontować większe budynki – wyjaśnia przewodnik Karol Bulski z grupy Praska Ferajna.
Mimo iż zabytkowy budynek niszczeje, to nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie coś się zmieniło. Rzecznik Dzielnicy Praga-Południe, Jerzy Gierszewski, nie jest w stanie powiedzieć, co będzie z nim dalej.
– Budynek jest rzeczywiście wpisany do gminnego rejestru zabytków. Co z nim dalej? W dzielnicy i w mieście ścierają się różne koncepcje, ale jak na razie nie wiadomo, która będzie górą. Są one na tyle mało precyzyjne, że nawet nie mogę Pani podać przykładowych – wyjaśnia rzecznik.
