Zagubił się na Olszynce Grochowskiej
78-letni mężczyzna zgubił się na terenie Olszynki Grochowskiej. Nie wiedział, gdzie się znajduje i gdzie mieszka. Miał przy sobie tylko książeczkę wojskową i telefon komórkowy. Dziwne zachowanie seniora przykuło uwagę kierowcy jednego z miejskich autobusów, który zawiadomił Straż Miejską.
Miał przy sobie tylko książeczkę wojskową i telefon
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem 4 lutego 2024 roku. Około godziny 21. strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego odebrali zgłoszenie o starszym mężczyźnie, który wyraźnie wyglądał na zagubionego. Informacja pochodziła od kierowcy miejskiego autobusu, który zauważył 78-latka na pętli autobusowej na Olszynce Grochowskiej.
Strażnicy od razu podjęli interwencje. Na miejscu oczekiwał ich kierowca autobusu, który wskazał seniora. Mundurowi spróbowali porozmawiać ze starszym mężczyzną, by dowiedzieć się, kim jest i gdzie mieszka. Niestety, 78-latek nie potrafił nic o sobie powiedzieć. Najwyraźniej cierpiał na zaniki pamięci. Jedyne co pamiętał, to swoje imię.
Funkcjonariusze zaprowadzili seniora do radiowozu i okryli kocem termicznym, ponieważ wyglądał na zmarzniętego. Przeszukali też kieszenie jego ubrania, w których znaleźli telefon komórkowy i książeczkę wojskową. Na szczęście! Dzięki temu mundurowi mogli szybko ustalić tożsamość 78-latka. Co więcej, po sprawdzeniu ostatnich połączeń telefonicznych, dowiedzieli się, że na numer mężczyzny w ciągu ostatnich godzin dzwoniła dość często jedna osoba.
Strażnicy natychmiast zadzwonili pod wyświetlający się numer. Odebrała kobieta, która okazała się żoną seniora. Powiedziała, że jej mąż kilka godzin wcześniej wyszedł z domu i od tej pory nie odbierał telefonów. Ona i reszta rodziny wiedzieli o problemach z pamięcią 78-latka. Zaczęli się więc już poważnie denerwować, gdy zadzwonili strażnicy. Funkcjonariusze odwieźli mężczyznę do domu i przekazali pod opiekę zaniepokojonym najbliższym.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Dzięki książeczce wojskowej udało się bowiem szybko ustalić tożsamość seniora. Niestety nie zawsze jest to takie proste. Warto więc przypomnieć o tym, by bliscy osoby z zaburzeniami pamięci wsadzili do kieszeni jej ubrania karteczki z numerem telefonu.
/JPN/
Lokalny portal informacyjny w Warszawie, gazeta Mieszkaniec
Źródło i foto: Straż Miejska