Czwarta edycja Festiwalu Apostrof zakończona!

W dniach 20–26 maja 2019 roku w sześciu miastach Polski odbył się Międzynarodowy Festiwal Literatury Apostrof – największa impreza skierowana do pasjonatów książek.

Polacy nie czytają? Nic bardziej mylnego! Czwarta edycja Festiwalu Apostrof udowadnia, że w naszym kraju żyje mnóstwo miłośników książek. Od codziennych spotkań z ulubionymi pisarzami czytelników nie odstraszyła nawet niesprzyjająca pogoda. Przez siedem majowych dni w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu festiwalowicze licznie przybywali na spotkania literackie.

Miejscy wariaci, których nikt nie słucha

Tegoroczną odsłonę festiwalu otworzyła kuratorka – Olga Tokarczuk, która w swoim przemówieniu wyraziła wdzięczność za możliwość stworzenia przestrzeni dla wolnej i niczym nieograniczonej dyskusji oraz rozmów o książkach i ideach. Czytelnicy rozmawiali zarówno z rodzimymi, jak i zagranicznymi autorami, którzy w Polsce pojawili się za sprawą Festiwalu Apostrof: Swietłaną Aleksijewicz, ekscentrycznym zdobywcą Nagrody Pulitzera – Charliem LeDuffem czy określanym mianem jednego z najlepszych ukraińskich prozaików – Serhijem Żadanem. Białoruska noblistka podczas spotkania zwróciła uwagę, że – Milczy inteligencja. Tylko wąska garstka ludzi stara się coś powiedzieć, ale ci są traktowani jako miejscy wariaci, których nikt nie słucha. Festiwal Apostrof dowodzi jednak, że sytuacja się zmienia. Setki Polaków z całego kraju docierały na spotkania umożliwiające dyskusje z największymi postaciami światowej literatury Dziesiątki tysięcy osób zdecydowały się uczestniczyć w festiwalu online za pośrednictwem streamingów. W tournée po festiwalowych miastach wzięli udział m. in. Charlie LeDuff, B.A. Paris, Marek Krajewski, Ewa Winnicka, Jacek Dukaj, Michał Rusinek, Areta Szpura, Magdalena Witkiewicz, Lauren Groff, Łukasz Orbitowski czy Vincent V. Severski.

Festiwal Apostrof przyjazny dla planety

Wszystkim festiwalowym tematom towarzyszyła szeroka refleksja – ekologiczna, filozoficzna. Chciałabym, żeby Festiwal Apostrof w następnych latach trzymał ten porządek, rodzaj zaplanowania całościowego tematów, które się pojawiają – żebyśmy po każdym festiwalu mieli diagnozę tego, co się dzieje i próbowali wyjść z festiwalu trochę mądrzejsi i bardziej refleksyjni – przyznała Olga Tokarczuk. Goście, zamiast symbolicznych kwiatów otrzymali sadzonkę buku czerwonolistnego – drzewa, które może osiągnąć ponad 30 metrów wysokości i przetrwać nawet 400 lat. W efekcie zostanie posadzonych ponad sto drzew, by przez kolejne lata przypominać o apostrofowych spotkaniach. W myśl tegorocznego hasła – literatura jest wszędzie – ta obecna była także w menu klubu festiwalowego. Pop-up restauracja serwowała dania inspirowane fabułą bestsellerowej powieści „Jak zawsze” autorstwa Zygmunta Miłoszewskiego. Klasyczne potrawy francuskie w wersji wege, wzbogacone o polski akcent sprawiły, że w klubie festiwalowym stołowały się tłumy. Wszystkie dania podawane były na w pełni biodegradowalnych, jadalnych naczyniach Biotrem, produkowanych z naturalnych pszennych otrąb spożywczych. Z kolei scenografia z wypożyczonych elementów i żywych roślin oraz ogrodów wertykalnych sprawiła, że nawet wewnątrz Teatru Powszechnego uczestnicy mogli obcować z naturą. Wszystkie rośliny po zakończeniu festiwalu zostały zasadzone w Ogrodzie Powszechnym i ogródkach uczestników.

Literatura jest wszędzie

Organizatorzy przygotowali również niestandardową zapowiedź festiwalu, która w tygodniu poprzedzającym wydarzenie zaskoczyła warszawiaków. Rozbity samochód pod Pałacem Kultury i Nauki, stara wanna na chodniku przy Hali Koszyki czy zaścielone w parku im. Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego łóżko, to sceny które do przestrzeni miejskiej trafiły wprost z kart powieści. Ich zadaniem było skierowanie uwagi przechodniów w stronę czytania. – Po raz kolejny zdecydowaliśmy się wyjść z literaturą bezpośrednio do ludzi i pokazać im, że ta jest obecna wszędzie. W kilku warszawskich lokalach serwowane były napoje w kubkach z odniesieniem do Hemingwaya i Chandlera, a w centrum miasta pojawiły się literackie instalacje. Sądząc po ilości osób, które udało nam się wytrącić z codziennego biegu, akcja osiągnęła sukces – podsumowuje organizator festiwalu, Marcin Maćkiewicz z Empiku. Z kolei na muzycznej scenie Apostrofu pojawili się – zespół Ørganek oraz Andrzej Stasiuk w towarzystwie ukraińskiej formacji Haydamaky. Wystąpił również teatr improwizowany Klancyk. – Choć domeną Festiwalu Apostrof jest literatura, to program wydarzeń w Ogrodzie Powszechnym, który funkcjonuje jako festiwalowy klub, jest dla nas bardzo ważny. To tam uczestnicy poznają się, wymieniają opiniami czy spędzają czas między kolejnymi spotkaniami. Cieszę się, że już teraz mogę ogłosić, że następna edycja Festiwalu Apostrof odbędzie się w maju 2020 roku – dodaje Marcin Maćkiewicz.

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content