17-latek i 14-latek napadli na innego nastolatka
Funkcjonariusze policji z Wydziału Kryminalnego i Wydziału Prewencji komisariatu na Białołęce zatrzymali dwóch młodocianych przestępców, którzy napadli, pobili i okradli 14-letniego chłopca.
Do zdarzenia doszło w Paku Henrykowskim na Białołęce. Mundurowi otrzymali zgłoszenie o pobiciu 14-latka. Incydent zgłosiła matka chłopca, która twierdziła, że jej syn został zaatakowany przez dwóch chłopaków. Napastnicy pobili go tak dotkliwie, że musiał zostać zabrany do szpitala!
Zeznania poszkodowanego i świadków pozwoliły policjantom ustalić potencjalnych przestępców. Już następnego dnia po incydencie pojawili się w mieszkaniu na jednym z osiedli w Jabłonnie, gdzie mieszkał jeden z napastników. Znaleźli tam ukrywającego się w szafie 14-latka. W kartonie z zabawkami policjanci ujawnili też skradziony zegarek.
Jak się okazało, młodociany przestępca uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego i był poszukiwany przez policjantów z Legionowa. Policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii, którzy również zaangażowali się w tę sprawę, powiadomili sąd rodzinny.
Tego samego dnia, w mieszkaniu na terenie Białołęki dzielnicowi z Myśliborskiej zatrzymali drugiego napastnika – 17-latka, u którego znaleźli skradziony łańcuszek i kilka gramów narkotyków.
Nastolatek został doprowadzony na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Tam przedstawiono mu zarzut za dokonanie rozboju i uszkodzenie ciała, którego dopuścił się z młodszym kolegą oraz posiadanie kilku gramów mefedronu.
Młody człowiek stanął przed sądem, który zdecydował o umieszczeniu go w areszcie tymczasowym na 3 miesiące.
/JPN/
Lokalny Serwis Informacyjny w Warszawie, gazeta Mieszkaniec
Źródło i foto: KRP VI
