8-letnia dziewczynka porzucona na Pradze Północ!

8-letnia dziewczynka porzucona na Pradze Północ!

Strażnicy miejscy pośpieszyli z pomocą 8-letniej dziewczynce z Ukrainy. Dziecko zostało porzucone na ulicy Brzeskiej na Pradze Północ przez konkubenta matki! 8-latka była roztrzęsiona, zapłakana i głodna. Funkcjonariuszom udało się ustalić numer kontaktowy do jej babci.

Do zdarzenia doszło w środę, 25 lipca 2023 roku. Około godz. 12.30 patrolujący okolicę strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego zauważyli przy jednej z kamienic na ulicy Brzeskiej grupkę osób. Postanowili sprawdzić, co się dzieje. Gdy podjechali bliżej, podeszła do nich kobieta, oznajmiając, że ktoś pozostawił bez opieki małe dziecko.

Dziewczynka mówiła po polsku, ale z wyraźnym obcym akcentem. Zapłakanym głosem powiedziała mundurowym, że ma 8 lat, przyjechała z Ukrainy, a w Polsce mieszka około dwóch lat. Strażnikom udało się dowiedzieć od niej również tego, że dzień wcześniej wieczorem razem ze swoją głuchą mamą i jej partnerem gruzińskiego pochodzenia przyjechała do Warszawy z okolic Siedlec.

Rankiem 25 lipca, gdy jej matka jeszcze spała, mężczyzna obudził dziewczynkę. Powiedział jej, że zaraz pojadą na rowerową wycieczkę. Niewinna z pozoru przejażdżka zakończyła się na ulicy Brzeskiej. Tam mężczyzna poprosił 8-latkę, by chwilę na niego poczekała, następnie odjechał w stronę Ząbkowskiej. I już nie wrócił!

Dziewczynka przyznała, że jest głodna, bo tego dnia jeszcze nic nie jadła. Poszliśmy więc do pobliskiej restauracji i zamówiliśmy dla niej frytki i wodę do picia. Chcieliśmy zapłacić, ale obsługa widząc, co się dzieje, nie wzięła od nas pieniędzy – czytamy na stronie Straży Miejskiej relację inspektora Juliana Przyczynka, który razem ze swoją koleżanką, strażniczką Eweliną Czyż zaopiekował się dzieckiem.

8-latka jadła, a strażnicy miejscy próbowali ustalić kontakt do jej bliskich. Najpierw zadzwonili do szkół w Łukowie i Siedlcach, do których wcześniej chodziła dziewczynka. Dyrektorka jednej z nich podała im numer telefonu do babci małej. Wezwani przez strażników policjanci natychmiast zadzwonili do seniorki. Usłyszawszy od całym zajściu, kobieta powiedziała, że jak najszybciej przyjedzie do Warszawy i odbierze dziecko.

Jak powiedziała nam komisarz Paulina Onyszko, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, dziewczynka została już odebrana przez babcię, która zobowiązała się nią zaopiekować. Na tym historia się jednak nie kończy. Sprawa została przekazana do Sądu Rodzinnego, który podejmie decyzję, co do dalszych losów dziecka.

/JPN/

Lokalny Portal Informacyjny w Warszawie

Źródło: Straż Miejska, Policja

Foto: Pixabay



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content