Nietrzymanie moczu? I co dalej?
Czym jest nietrzymanie moczu?
Jest to niekontrolowany wyciek moczu z pęcherza moczowego. Może to być pojedyncza kropla, stałe kapanie albo nawet strumień. Dolegliwość ta dotyka osoby w rożnym wieku i o zróżnicowanej sprawności fizycznej. Nietrzymanie moczu można podzielić na trzy grupy: wysiłkowe nietrzymanie moczu, pęcherz nadreaktywny oraz pooperacyjne nietrzymanie moczu.
Jak można z nim walczyć?
Z nietrzymaniem moczu można pracować różnymi metodami. Moja ulubioną i najbardziej naturalną są ćwiczenia. Prawidłowo wykonywane i systematycznie powtarzane gwarantują poprawę stanu mięśni dna miednicy, a co za tym idzie zmniejszenie dolegliwości, z którymi pacjent zgłasza się do gabinetu. Bardzo dobre efekty daje też metoda biofitbecku lub elektrostymulacja. Każda z metod terapeutycznych, by dała oczekiwane efekty, musi być poprzedzona prawidłową diagnostyką oraz szczegółowym wywiadem przeprowadzonym przez terapeutę.
Pooperacyjne nietrzymanie moczu.
To jedno z najczęściej występujących powikłań zwłaszcza po zabiegu usunięcia prostaty. Większość pacjentów poddanych temu zabiegowi wymaga pomocy fizjoterapeuty zajmującego się urologią i uroginekologią. Pracę możemy zaczynać już kilka tygodni po operacji. Czym szybciej pacjenci trafiają do naszych gabinetów, tym szybciej pozbywają się niekomfortowych objawów, co pozwala pacjentowi wrócić do aktywności sprzed zabiegu.
Kiedy jest za późno na pomoc?
Nigdy. Z każdą formą nietrzymania moczu można pracować. Nie ma znaczenia od kiedy występują objawy. Oczywiście przygotowując się do zabiegu operacyjnego warto odwiedzić gabinet fizjoterapeuty i przygotować dno miednicy do operacji i wiążących się z nią obciążeń. Jednak, nawet jeśli pacjent miał zabieg lata temu i nietrzymanie moczu nadal występuje, można rozpocząć rehabilitację. Zapraszam do gabinetu, bo warto!
Anna Wiśnioch Fizjoterapeuta uroginekologiczny/urologiczny w Reh-Medica, ul. Fieldorfa 18, Warszawa Gocław
/Tekst sponsorowany/