Nie żyje Roman Wszoła, ojciec i trener olimpijczyka Jacka Wszoły
Nie żyje wybitny trener młodzieżowej lekkiej atletyki Roman Wszoła. Wspaniały szkoleniowiec, ojciec i trener złotego medalisty olimpijskiego, wychowawca młodzieży, trener.
14 lipca 2024 r. Polski Związek Lekkiej Atletyki poinformowało o śmierci wybitnego trenera i nauczyciela, jakim był Roman Wszoła.
Na świat przyszedł 92 lata temu. Jako młody chłopak uprawiał biegi lekkoatletyczne w barwach klubu AZS-AWF Warszawa. W późniejszym okresie został trenerem klubu.
Nauczyciel i trener – Technikum Łączności na Saskiej Kępie
Będąc absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego, karierę nauczycielsko-trenerską związał z mieszczącym się na Saskiej Kępie Technikum Łączności. Szkoła była mekką lekkoatletyczną prawobrzeżnej Warszawy.
Do Zespołu Szkół Łączności uczęszczał syn Romana Wszoły – Jacek, który pod okiem ojca wywalczył olimpijskie złoto w Montrealu w 1976 r., srebro w Moskwie w 1980 r., pobił także rekord świata w skoku wzwyż.
Roman Wszoła był trenerem swojego syna w latach 1974-1990. Do historii przeszły ich wspólne treningi na specjalnie polewanym wodą rozbiegu przed igrzyskami w Montrealu.
Roman Wszoła był wielce cenionym trenerem młodzieżowej lekkiej atletyki. Zajmował się wieloma młodymi adeptami Królowej Sportu m.in. Romualdem Giergielem, świetnym płotkarzem w latach 80.
Wybitny trener był wiele razy nagradzany za działalność na rzecz rozwoju sportu. W 1967 r. otrzymał złoto, honorową odznakę PZLA.
Był także laureatem Nagrody im. Eugeniusza Piaseckiego, nagrody przyznawanej dla szczególnie wyróżniających się nauczycieli wychowania fizycznego oraz trenerów pracujących w szkołach wyższych i jednostkach organizacyjnych AZS.
Roman Wszoła pomagał także w założeniu LKS Orzeł Grochów Warszawa, klubu, który, po zakończeniu modernizacji stadionu „Podskarbińska”, miał pod skrzydłami wybitnego trenera rozwijać młode talenty.
Środowisko Lekkiej Atletyki pogrążone jest w głębokim smutku.
– Wspaniały człowiek, świetny trener. Cieszę się, że mogłam u niego trenować. Był to dla mnie wielki zaszczyt. Wspaniały, wspierający trener. Człowiek legenda. Historia lekkoatletyki polskiej, klubowej, AZS AWF Warszawa i Technikum Łączności. Był jak przewodnik, ojciec i mentor. Inspirował i wychowywał dziesiątki uczniów. Ten, który uczył dyscypliny, ten, który uczył, że w życiu są obowiązki i zasady. Wybitny taktyk. Zawsze będę pamiętać ten żart i uśmiech. Dziękuję za wspieranie podczas zawodów, solidny wycisk, za poświęcenie i poświęcony czas – czytamy wpisy w mediach społecznościowych.
Powyższe wpisy najlepiej pokazują jakim trenerem i człowiekiem był Roman Wszoła. Człowiekiem, który poświęcił życie pielęgnowaniu młodych talentów, a także rozwijaniu w nich pasji do sportu.
Spoczywaj w pokoju!
/om/
Foto: FB/AZS Akademicki Związek Sportowy
gazeta Mieszkaniec, Warszawski Lokalny Portal Informacyjny Mieszkaniec, warszawskie informacje