17 września 1939 – Pamiętamy!
Codziennie o 11:15 z wieży zegarowej Zamku Królewskiego rozlega się hejnał. Inicjatorem jego powstania był Henryk Łagodzki, zmarły w 2012 roku żołnierz Armii Krajowej, powstaniec warszawski ze zgrupowania Chrobry II. Pora odgrywania hejnału nie jest przypadkowa.
17 września 1939 r.
17 września Niemcy po raz kolejny zbombardowali Warszawę. Tego dnia na miasto spadło pięć tysięcy pocisków. Naloty bombowe nie ustawały. Ludzie ginęli nie tylko na ulicach, lecz także w kościołach podczas niedzielnych nabożeństw.
Zamek Królewski zapalił o godzinie 11. Na ratunek ruszyli jego pracownicy. Muzealnicy i konserwatorzy starali się ratować najcenniejsze zbiory.
Polscy filmowcy na zlecenie prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego utrwalili dla potomnych akcję gaśniczą i ratunkową wieży zegarowej i Zamkowego dachu.
O bombardowaniach miejsc, w których przebywają cywile, próbował informować zachód amerykański korespondent Julien Bryan. Do dziś jest uważany za jedynego będącego w tym czasie w Warszawie zagranicznego dziennikarza, który apelował do amerykańskiego prezydenta Franklina Roosevelta o pomoc dla warszawskich cywili. Niestety bezskutecznie.
Rozkaz o ostrzale artyleryjskim Zamku wydał osobiście Hitler. W ten sposób chciał zmusić Warszawę do kapitulacji. Prezydent Stefan Starzyński w przemówieniu radiowym powiedział:
– Te ruiny i zgliszcza Warszawy uprawniają mnie dzisiaj, abym w imieniu tej ludności zwrócił się do rządów wielkiej Brytanii i Francji z zapytaniem – kiedy udzielą takiej pomocy Polsce, która pozwoli na odsunięcie czy przeciwdziałanie tym barbarzyńskim metodom, jakie są do nas stosowane.
Niestety Zachód nie zareagował. Zarówno wkroczenie wojsk sowieckich, jak i bombardowanie Zamku czy kościołów w trakcie nabożeństw, nie spotkało się z potępieniem ze strony zachodniej opinii publicznej.
Niemcy nie pozwolili na odbudowę Zamku. Okupacyjni planiści opracowujący projekty przebudowy Warszawy wyrysowali w tym miejscu ogromną halę ludową. Jednak do realizacji projektu nie doszło. Na przełomie 1939–40 r. w murach Zamku nawiercono otwory przygotowujące budowlę do wysadzenia, co ostatecznie Niemcy zrobili pod koniec Powstania Warszawskiego.
Wtedy, 17 września 1939 roku, wskazówki zegara na wieży Zamkowej zatrzymały się na godzinie 11:15.
Właśnie dlatego od 2008 roku, codziennie o tej porze, z zegarowej wieży rozbrzmiewa hejnał warszawski. Melodię opartą na motywach „Warszawianki” i „Marszu Mokotowa” gra trębacz. Hejnał skomponował w 1995 roku prof. Zbigniew Bagiński z Akademii Muzycznej w Warszawie.
Jego melodyjny hejnał odgrywany jest na trzy strony świata, co ma symbolizować trzy podstawowe wartości patriotyczne: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
Nie jest grany na wschodnią stronę, gdyż wieża zegarowa Zamku Królewskiego ma tylko trzy okna. Ale czyż nie jest to symboliczne? Przecież to ze wschodu 17.09.1939 roku przyszło do Polski kolejne zniewolenie.
Oprac. Małgorzata Karolina Piekarska
Foto: wikimedia.org