Ich pierwszy bal8 lutego 2018, 11:06

Dla niektórych tegorocznych maturzystów z prawobrzeżnej części Warszawy studniówka jest już tylko pięknym wspomnieniem, inni dopiero czekają na ten wyjątkowy moment. Szykują eleganckie suknie, garnitury i uczą się kroków poloneza…

To dla większości maturzystów pierwszy, dorosły bal. Tradycyjnie odbywa się w przybliżeniu na sto dni przed maturami, które rozpoczynają się w maju. Oczywiście, podczas studniówki obowiązuje elegancki strój, zarówno dla młodych pań, jak i panów oraz stonowany makijaż i fryzura. Tak też było w przypadku maturzystów z LXXVI LO im. marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Kowelskiej 1 na Pradze Północ, którzy mieli studniówkę w połowie stycznia.

– Nie ukrywam, że bardzo dbam o tradycję. Uczennice co roku są ubrane w czarne lub granatowe sukienki. W tym roku pojawiły się prośby ze strony rodziców, aby nie ograniczać się tylko do tych dwóch kolorów. Nie zgodziłam się, a później usłyszałam, że dobrze zrobiłam, bo wyglądało to bardzo pięknie i elegancko. Ponadto dziewczyny zawsze mają jakiś dodatek kwiatowy, w tym roku były to bransoletki z bordowych kwiatów. Chłopcy mieli bordowe muszki, a w butonierce – kwiaty – powiedziała dyrektor LXXVI LO Izabela Nowak–Piłka.

W tym roku rodzice tamtejszych maturzystów zorganizowali dla nich wyjątkową niespodziankę: kasyno z ruletką i wróżkę. Młodzież była zachwycona i chętnie korzystała z tych atrakcji.

Tradycyjnie pierwszym tańcem podczas studniówki jest polonez, który maturzyści tańczą niekiedy także z nauczycielami.

– Młodzież była wyjątkowo przejęta. Bardzo chcieli, żeby polonez był pięknie zatańczony. Widać było ich zaangażowanie i powagę. Patrzyłam na nich, jak tańczyli i byłam pod dużym wrażeniem – to była taka aleja gwiazd – młodych dam i dżentelmenów. To była wyjątkowo piękna chwila – podkreśliła pani dyrektor Izabela Nowak–Piłka.

Dla maturzystów z XIII LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. płk. Leopolda Lisa–Kuli przy ul. Oszmiańskiej 23/25 na Targówku studniówka również jest już tylko miłym wspomnieniem. W tym roku większość tamtejszych maturzystów ubrała się w granatowe i szafirowe suknie i garnitury, a młodzi panowie, zamiast krawatów, wybrali muszki.

– Oczywiście, nie zabrakło tradycyjnego poloneza, który w tym roku rozpoczął się wystrzałem armatnim. W tym roku postawiono też na atrakcje kulinarne, w tym m.in. sushi, pierogi, fondue czekoladowe, a o północy kucharze gotowali jednocześnie kilka rodzajów makaronu. Muzyka była zróżnicowana – było trochę techno oraz uniwersalnych szlagierów znanych przez wszystkich, a uczniowie bawili się do godziny 4 rano – zrelacjonowała dyrektor XIII LO Izabela Pielat-Świerczyńska.

Wiele studniówek odbędzie się dopiero w lutym. Niektórzy odchodzą jednak od studniówkowej tradycji.

– Ze względu na małą liczebność klas kończących, rodzice uczniów z tych klas zdecydowali, że zamiast studniówki w czerwcu odbędzie się bal maturalny – wyjaśniła dyrektor Beata Woźniak, dyrektor Zespołu Szkół nr 40 im. Stefana Starzyńskiego przy ul. Objazdowej 3 na Pradze Północ.