Karolina Tomczyk
Pełnoetatowa mama i żona, a do tego artystyczna dusza, która swoją pasję właśnie przeradza w pomysł na życie. Poznajcie mieszkankę Białołęki – Karolinę Tomczyk.
Na Białołękę przeprowadziła się 5 lat temu i nie był to przypadkowy wybór. Ona pochodzi z Bemowa, jej mąż z Bielan. Dzielnicą po drugiej stronie Wisły zachwycali się od dawna i w końcu udało im się osiąść tu na stałe.
– Tylko tutaj jest tak zielono, spokojnie. Od zawsze wiedzieliśmy, że właśnie w sercu zielonej Białołęki będzie nasz raj na ziemi. Kocham to miejsce za spokój i spacery wzdłuż Wisły. Naprawdę niewiele chciałabym tu zmienić. Jak już – to komunikację i dojazd do metra Młociny. A najlepiej, gdyby podziemna kolejka dojeżdżała do naszej dzielnicy – tłumaczy Karolina i podkreśla, że nie ma czasu na nudę w tej spokojnej okolicy. Codzienne rozrywki ma zagwarantowane. Dostarczają ich ukochani mężczyźni: 12-letni Aron i pięć lat młodszy Alan.
– Nasze dzieci to diabły tasmańskie – śmieje się Karolina. – Obaj są pełni energii i wszędzie jest ich pełno.
Obaj pomagają mamie w realizacji marzeń i pasji, a jest nią rękodzieło. Od kilku lat spod jej rąk wychodzą prawdziwe cuda – unikatowe kartki okolicznościowe, opakowania na prezenty i inne gadżety.
Zaczęło się zupełnie przez przypadek. Kiedy wybierali się na urodziny babci, chciała kupić ładną kartkę z życzeniami. Przemierzyła wiele wystaw i półek, nie znalazła nic, co byłoby naprawdę wyjątkowe. Nie pozostało nic innego, jak samej zrobić urodzinową pamiątkę, która zachwyciła wszystkich. Potem jej mama poprosiła o zrobienie kartki na chrzest, dalej byli znajomi i tak to się zaczęło.
– Kiedy na ślubie znajomych, młodzi podziękowali mi za kartkę wykonaną specjalnie dla nich, zaczęłam zastanawiać się nad tym, że przecież mogę ze swojego ulubionego zajęcia zrobić sposób na życie. Szybko jednak realia sprowadziły mnie na ziemię. Marzenia o pracowni skorygowała rzeczywistość. Okazało się, że wszystko bardzo dużo kosztuje – opowiada Karolina.
Nie zraziła się początkiem. I było warto. Dzisiaj Karolina prowadzi startup w „inkubatorach przedsiębiorczości”. Rusza ze sklepem internetowym www.nanalima.pl