SPEED rozprawi się z nielegalnymi wyścigami?
Kilkadziesiąt samochodów z różnych miejsc Mazowsza raz w tygodniu zjeżdża się na parking Auchan przy Modlińskiej. WNR (Warsaw Night Racing) to regularne spotkania amatorów szybkiej jazdy, którzy z terenu parkingu wyruszają na ulice miasta.
To jedno z miejsc, o których wiedzą wszyscy, a sposobów na ukrócenie tych niebezpiecznych zabaw wciąż nie ma. Policja często przyjeżdża, ale jedyne, co może zrobić, to sprawdzić dokumenty i stan techniczny aut. Wyeliminować te, które na drogi wyjeżdżać nie powinny…
Po śmiertelnym wypadku w Jeleniej Górze, w którym zginęły dwie osoby potrącone na przejściu dla pieszych właśnie podczas nocnego „wyścigu”, stołeczna policja zamierza rozprawić się z amatorami szybkiej jazdy.
Do tej pory tak naprawdę niewiele udało się zrobić. Kontrole prędkości, kontrole stanu technicznego pojazdów, badania kierowców na zawartość alkoholu i środków działających podobnie do alkoholu, to dużo i niedużo. Bo chociaż na stołecznych ulicach odnotowano spadek liczby wypadków, a tym samym zabitych i rannych, to nocne szarże wciąż trwają.
– Mając na względzie ciągłą potrzebę podnoszenia stanu bezpieczeństwa na drogach, która wynika z realizacji jednego z fundamentalnych zadań policji, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego, a także wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym w zakresie ujawniania kierujących dopuszczających się agresywnych lub szczególnie niebezpiecznych zachowań, Komendant Stołeczny Policji powołał zespół pod nazwą „SPEED” – informuje Komenda Stołeczna Policji w odpowiedzi na pytania Warszawskiej Grupy Luka&Maro. Rzecznik prasowy, mł. asp. Antoni Rzeczkowski wyjaśnia też, że w skład tego zespołu wchodzą m.in. policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji, policjanci Wydziału Kryminalnego KSP i Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KSP.
Fot. Luka&Maro