Nie warto cierpieć – można pomóc!
Pani Anna Gil to kolejna, niezwykła osoba wśród medycznego personelu BORAMEDu, znanego nie tylko w naszej dzielnicy.
Ta południowopraska placówka medyczna z najwyższym staraniem gromadzi bardzo wysoko kwalifikowaną kadrę, oferując skuteczne terapie na mnóstwo naszych dolegliwości oraz, w trosce o jak najtrafniejszą diagnozę, jest wyposażona w ultranowoczesną aparaturę, bezpieczną dla pacjenta i pomocną dla lekarza, jak choćby USG – od przezciemiączkowego czy stawów u dzieci, nawet maleńkich, po wszelkie obszary ciała dorosłych. Nieoceniona jest tu wysokospecjalistyczna przystawka dopplerowska, pozwalająca badać przepływy krwi, ukrwienie narządów, pomagająca nawet wykrywać niektóre silnie ukrwione guzy nowotworowe.
Jedną z bardzo szczególnych osób, które pacjenci spotkają w BORAMEDzie, jest pani Anna Gil. Magister rehabilitacji, absolwentka licznych kursów specjalistycznych, obecnie jest na finiszu wyjątkowej specjalizacji – z osteopatii. Dziesięć lat doświadczeń zawodowych i praktyki, to niemały dorobek i wianuszek sukcesów. Pani Anna dąży do tego, by pomagać jak najskuteczniej, jak najpełniej, a do tego z naprawdę trwałym, korzystnym skutkiem. Dlatego właśnie wybrała specjalizację w osteopatii.
Czym jest osteopatia? Czy to jakaś nowa gałąź medycyny? Ależ nie! Osteopatyczne podejście do pacjenta to podejście holistyczne, traktujące chorego, cierpiącego człowieka jako układ całościowy, podlegający specyficznym dla niego procesom. Osobowość, ciało z jego układem krążeniowym, nerwowym, oddechowym to system, w którym każda część jest połączona z inną i ma większy lub mniejszy wpływ na jej funkcjonowanie, bezpośredni lub pośredni.
Osteopacie chodzi o trwałe usunięcie problemu, czyli choroby lub dolegliwości, lecz także – a może zwłaszcza – usunięcie przyczyn, które ją wywołują. To podejście towarzyszyło ludzkości przez setki, jeśli nie tysiące lat, pozwalając na skuteczne niesienie pomocy cierpiącym, mimo braku znanych dziś leków i osiągnięć chirurgii czy neurologii. Dopiero niedawno, jakieś 200 lat temu, medycyna postawiła na podejście „redukcyjne”, na wąskie specjalizacje lekarzy, co z jednej strony dawało im wybitną wiedzę w bardzo wąskiej dziedzinie, z drugiej jednak uniemożliwiało kompleksowe spojrzenie na problem. Dlatego właśnie wielu z nas narzeka, że u lekarza dostaje na przykład kolejne środki przeciwbólowe na kręgosłup, a ból, po kilku tygodniach czy miesiącach przerwy, uporczywie nawraca.
To właśnie powoduje, że zamiast niszczyć siebie i portfel kosztownymi lekami, czasem lepiej oddać się w wyspecjalizowane ręce i raz na zawsze rozwiązać problem.
Nie oznacza to, że pani Anna czyni cuda. Może natomiast odkryć, co powoduje problem, postarać się nie tylko przywrócić sprawność, ale też – gdy to możliwe – usunąć lub zminimalizować przyczynę oraz wyposażyć pacjenta w wiedzę, jak może zadbać o siebie sam na przyszłość.
Jej pacjenci to głównie dorośli, nie tylko z problemami związanymi z kręgosłupem czy układem kostno-stawowym. Tu mogą liczyć na specjalistyczne podejście z wykorzystaniem wiedzy i praktyki z terapii czaszkowej, mięśniowo-powięziowej, skuteczne nawet w wielu problemach ginekologicznych! Terapia czaszkowa, czyli praca głównie na obszarze czaszki, wpływa na cały organizm. Jest szczególnie pomocna u pacjentów po urazach, z migrenami, z bólami w obszarze głowy, a nawet bólami zębów. A to ledwie wycinek możliwości!
Nawet dzieci, które mogą mieć na przykład problemy poporodowe, znajdą tu pomoc, choć pani Anna skupia się głównie na starszych pacjentach, starając się zrozumieć ich problemy, specyficzny tryb życia, pracy, stresu i zbyt częstego braku ruchu lub nieodpowiednio dawkowanego ruchu.
Chodzi nie tylko o dyskopatie, rwę kulszową czy barkową, ale o wszelkie przewlekłe stany bólowe, bóle promieniujące, drętwienia kończyn, napięcia bólowe kręgosłupa i nie tylko (także bóle ciężarnych czy miesiączkowe), dolegliwości kobiece jak nietrzymanie moczu, słabe mięśnie Kegla, reflux, a nawet wzdęcia. Tu znajdą pomoc pacjenci cierpiący na rozmaite wady i dysfunkcje ortopedyczne, w stanach pooperacyjnych, po urazach, z wieloma problemami neurologicznymi.
To, że boli noga, nie znaczy, że terapia oprze się właśnie na tym obszarze – być może przyczyną dolegliwości w kolanie jest staw biodrowy lub skokowy, z pozoru zdrowy, albo sam kręgosłup. Tu leczy się nie samą dolegliwość, ale szuka jej przyczyn, by udzielona pomoc mogła trwale zastąpić chemiczne środki farmaceutyczne, na ile to możliwe trwale i znacząco poprawiając jakość życia pacjentów.
Z czasem każdy organizm się zmienia w sobie tylko właściwy sposób, a dolegliwości przybywa. Z początku dokuczają nieznacznie i nie zwracamy na nie wielkiej uwagi. Jednak często, w miarę upływu miesięcy czy lat, nasilają się, utrudniając lub uniemożliwiając normalne funkcjonowanie, co wymaga w końcu interwencji kompetentnego specjalisty. Warto o tym pamiętać, zadbać o siebie mądrze i w porę. Czasem prezent w postaci karnetu na rehabilitację w BORAMEDzie to o wiele lepszy pomysł, niż nowy sweterek czy komórka. BORAMED szczególnie dba o seniorów, proponując osobom po 60. roku życia zniżkę 20 proc. przy zakupie 10 takich samych zabiegów. Konsultacja fizjoterapeutyczna jest wówczas bezpłatna.
Pani Anna Gil zaprasza – pacjenci, którzy przyprowadzają tu swoich bliskich i znajomych, szukających skutecznej pomocy i ulgi w cierpieniach, to najlepsza rekomendacja.
Warto pamiętać, że w BORAMEDzie mają czas dla pacjenta, skupiają się na nim z całym oddaniem i – co ważne – z wielkimi sukcesami. (AS)
BORAMED
Bora-Komorowskiego 21, lok. 307
Tel. (22) 250-15-77
czynne: pon.-pt. 7.00-21.00; sob. 8.00-14.00