Urząd Dzielnicy o przejęciu terenu przy Podskarbińskiej
Wczoraj (5 sierpnia) pojawiła się niepokojąca informacja o tym, że Miasto i Dzielnica chcą zniszczyć korty nasyłając na obiekt komornika – tak w wielkim skrócie można podsumować informacje, które pojawiły się w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na nie Urząd Dzielnicy Praga-Południe wydał oświadczenie, które publikujemy poniżej w całości:
Kompleks sportowy przy Podskarbińskiej wraca do właściciela
Trwa proces odzyskiwania przez miasto st. Warszawa, Dzielnicę Praga-Południe terenu przy ul. Podskarbińskiej i Mińskiej, przez wiele lat będącego we władaniu KS „Orzeł”, oraz podmiotów z którymi klub podpisał umowy dzierżawy. Miasto, działając na podstawie prawomocnego wyroku sądu, przejęło już przy pomocy komornika większość nieruchomości. Poza władaniem właściciela pozostają jeszcze min. korty tenisowe wraz z zapleczem w którym funkcjonuje restauracja La Baracca.
Działający w imieniu właściciela komornik wezwał użytkownika kortów wraz zapleczem do wydania nieruchomości. Ostateczny termin na jej wydanie określił na 6 sierpnia 2019 roku. Reakcją na to wezwanie jest akcja na profilach społecznościowych wzywająca do ratowania WTS Orzeł. W opublikowanym apelu, właściciele klubu stwierdzają min. „Po 5 latach działalności nasz klub WTS Orzeł, przestanie funkcjonować na skutek brutalnej i niczym nie uzasadnionej eksmisji komorniczej z obiektu, który aktualnie użytkuje”. W dalszej części apelu właściciele klubu podkreślają, że podpisali umowę dzierżawy tego terenu na 15 lat. Kategorycznie stwierdzają też, że „Eksmisja WTS spowoduje, iż Warszawiacy korzystający z obiektów sportowych przy ul. Podskarbińskiej 14 zostaną pozbawieni miejsca uprawiania sportu i rekreacji na długie lata”.
Odnosząc się do tych wpisów Urząd Dzielnicy Praga-Południe pragnie podkreślić, że właściciele WTS Orzeł mieli prawie rok czasu na wycofanie się z działalności na obiektach przy Podskarbińskiej. Nie zrobili tego, mimo posiadania wiedzy o toczącej się egzekucji komorniczej na całej nieruchomości. Założyciele WTS Orzeł podpisując umowę z Klubem Sportowym „Orzeł”, pięć lat temu wiedzieli, że miasto jest w sporze sądowym z klubem i dąży do odzyskania władztwa nad swoją nieruchomością. Wiedzieli, że nie podpisują umowy z właścicielem a mimo tego podjęli biznesowe ryzyko. Byli na tyle zdeterminowani, że inwestując w wydzierżawioną nieruchomość dopuścili się nawet samowoli budowlanej. Czy takie postępowanie może być argumentem, nakazującym miastu odstąpienie od przejęcia kontroli na własnością mieszkańców Warszawy? Ponadto użytkowanie kortów wraz z zapleczem przez WTS Orzeł nie reguluje żadna umowa i WTS korzysta z miejskiej własności bezumownie, nie uiszczając żadnych opłat. Z szacunkowych kalkulacji wynika, że aktualnie jest winien miastu około pół miliona złotych.
Właściciele WTS w swoim apelu zakładają, że przejecie nieruchomości przez miasto pozbawi mieszkańców, na lata, miejsca do uprawiania sportu. Podobne opinie upowszechniano także wtedy, kiedy dzielnica przejmowała stadion lekkoatletyczny. Jednak mimo tego rodzaju czarnowidztwa, stadion dzisiaj tętni życiem. Zarządzający obiektem Ośrodek Sportu i Rekreacji Praga-Południe organizuje na nim różne zawody, wydarzenia rekreacyjne, imprezy. Udostępnia także stadion, w określonych terminach, okolicznym mieszkańcom, którzy w coraz większej liczbie przychodzą na obiekt pobiegać. Podobnie będzie na kortach, które na pewno nie zarosną trawą.
Zarząd Dzielnicy i osobiście Tomasz Kucharski, burmistrz dzielnicy, od lat konsekwentnie głoszą, że nawiązując do historycznej tradycji tego miejsca, należy mu przywrócić funkcję sportowo-rekreacyjną. Tak, aby mogły z niego korzystać zarówno kluby sportowe i UKS-y, seniorzy i najmłodsi oraz wszyscy mieszkańcy dzielnicy, a przede wszystkim Kamionka i Grochowa. Realizacja tego projektu jest dla władz samorządowych dzielnicy absolutnym priorytetem i elementem realizacji całościowego programu rozwoju sportu i rekreacji na Pradze-Południe.
Foto: Urząd Dzielnicy