Kronika policyjna
Rozbita dziupla
Kolejna dziupla samochodowa została zlikwidowana. Tym razem w okolicach Wołomina. Policjanci z południowopraskiego wydziału walki z przestępczością samochodową odnaleźli w niej skradzioną kilka dni wcześniej mazdę i zatrzymali 38-latka, któremu postawili zarzut kradzieży z włamaniem do tego samochodu.
Pijany kierowca sugerował łapówkę
Policjanci, wracający z jednej z podwarszawskich miejscowości, gdzie wykonywali czynności śledcze, zauważyli, że jadący przed nimi samochód nie trzyma się pasa ruchu. Próbowali zatrzymać pojazd, ale kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i mruganie światłami. W końcu zostali zmuszeni do zajechania mu drogi i… okazało się, że kierowca jest kompletnie pijany. 34-letni Mołdawianin miał w organizmie 2,4 promila alkoholu. Sugerował policjantom, że chętnie podjedzie do bankomatu, byle tylko powiedzieli, jaka kwota za puszczenie go wolno ich satysfakcjonuje… Został zatrzymany
Wpadł po pościgu
Policjanci z wydziału kryminalnego ustalili operacyjnie miejsce przebywania ukrywającego się pewnego 46-latka, poszukiwanego listem gończym (skazany został na 4,5 roku więzienia za przestępstwa narkotykowe i udział w zorganizowanej grupie przestępczej). Zorganizowali zasadzkę, podbiegli do samochodu, gdy poszukiwany wjechał na posesję. Ten jednak nie chciał się poddać – najpierw próbował uciekać samochodem taranując ogrodzenie, potem opuścił pojazd i ruszył biegiem. Został dogoniony i zatrzymany.
Zagroził bronią
Niemiłą przygodę przeżył mieszkaniec naszej dzielnicy kilka tygodni temu. Otóż w swoim samochodzie zastał obcego mężczyznę, który przeglądał schowki auta. A na widok zbliżającego się właściciela pojazdu wyjął z plecaka broń i zagroził, że jej użyje. Po czym uciekł. Policjanci wytypowali sprawcę i go zatrzymali, choć nie odbyło się to łatwo, bowiem 42-latek był agresywny. Może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Zasadzka na złodzieja
Pewien 44-latek podejrzewany o kradzieże z włamaniem do samochodów, wpadł po kradzieży kilku rowerów i hulajnóg. Został zatrzymany w zasadzce koło miejsca swojego przebywania, bowiem starał się w nim bywać sporadycznie i w godzinach nieoczywistych.