Panierka, panierka, panierka
Dziś – panierujemy. Panierki do mięsa, drobiu, ryb, kapeluszy grzybów, sera żółtego, oscypka, cukinii, brokułów i mnóstwa innych smakowitości.
Panierka bez jajek: kotlet rozbity przez plastikową folię spożywczą, by nie porwać jego włókien, obtoczony w dowolnej mące zanurz w cieście z wody i mąki pszennej (konsystencja śmietany), a następnie w bułce tartej i natychmiast smaż. Ten sam sposób (bez rozbijania) stosuj do grzybów, serów i warzyw.
Panierka z KFC (źródło: internet): składniki to szklanka białej mąki wymieszana z 1/3 łyżki soli, płaską łyżeczką tymianku, bazylii, soli selerowej, czarnego pieprzu, mielonej gorczycy i nieco mniejszą łyżeczką oregano. Do tego 2 łyżeczki słodkiej, mielonej papryki, 2 łyżeczki czosnku mielonego, łyżeczka mielonego imbiru i 3 łyżeczki białego pieprzu, który jest bardzo ważnym składnikiem: zawiera piperynę, dzięki której słodkie smaki wydają się słodsze, a słone bardziej słone. W dodatku pobudza w mózgu receptory odpowiedzialne za uwalnianie endorfin!
W czym jeszcze panierować? Kotlety z majerankiem i kminkiem, posmarowane olejem, panierować można w drobno pokruszonych płatkach kukurydzianych. Inny sposób, do delikatnego mięsa: obtaczamy w mące, rozmąconych żółtkach, bułce tartej, a na koniec – delikatnie w sztywnej pianie z białek i natychmiast smażymy.
Pierwszą warstwą panierowania może być też jajo z łyżką tłustej, kwaśnej śmietany, bardzo gęsty jogurt, mleko z przyprawami albo „ciasto” z dowolnej mąki i wody. Ostatnią warstwą – sezam, mielone orzechy, pestki dyni i słonecznika, len mielony, każde z nich samodzielnie lub jako dodatek (nawet znaczący) do bułki tartej. Dodać można też na przykład parmezan, dla smaku, kurkumę, dla pięknego, złotego koloru, pieprz biały. Ja często stosuję jako zewnętrzną warstwę zwykłe, dobrze pokruszone krakersy (wałkuję je w podwójnej torebce foliowej) – świetnie sprawdzają się przy smażeniu, ale też przy pieczeniu kotletów na blasze, w piekarniku.
W czym smażyć? Świetne jest masło klarowane (nie przypala się, a pięknie pachnie) lub olej kokosowy. Klasyka to olej rzepakowy i smalec, z którym trzeba uważać, by nie przypalić. Można też niemal bez tłuszczu piec w piekarniku.