Zaczęło się od dwóch szklanek…
30 lat temu zachwycaliśmy się piosenką Dżemu „Sen o Wiktorii” , płakaliśmy ze śmiechu na filmie Sylwestra Chęcińskiego „Rozmowy kontrolowane”, a najczęściej odwiedzanym centrum handlowym był Stadion Dziesięciolecia.
Tego też roku w marcu opuściłam dobrze prosperujące wydawnictwo na Wiejskiej i ogłosiłam, że będę wydawać gazetę. Niezależną i samorządową.
W sądzie złapali się za głowę, w jaką kategorię wpasować to lokalne czasopismo, ale ja wiedziałam, że najgorsze mam za sobą – wybranie tytułu!
Przygotowanie pierwszego numeru było ogromnym przeżyciem i wyzwaniem, ale człowiek, który wymyślił całe to przedsięwzięcie, Ojciec i Redaktor Naczelny „Mieszkańca” Wiesław Nowosielski nie znał słowa – NIEMOŻLIWE…
W wynajętym pokoju, na pożyczonej maszynie do pisania mozolnie tworzyliśmy pierwsze teksty. Nasze, a właściwie moje były tylko szklanki i herbata… Pojęcie biznesplanu poznałam później, a wtedy z całą niefrasobliwością moich dwudziestu paru lat, wraz z Madzią, świeżo upieczonym kierowcą – dostarczałam gazetę do sklepów i urzędów. Zbieranie reklam, rozterki, jak samodzielnie prowadzić wydawnictwo, powiększyć punkty kolportażu i opłacić te wszystkie rachunki, to wszystko było dopiero przede mną …
Ale tego kwietniowego dnia 1991 roku myśleliśmy tylko o nim, o pierwszym numerze „Mieszkańca”, oglądaliśmy go, kartkowaliśmy, cieszyliśmy się, że jest i mocno wierzyliśmy, że nam się uda.
Barbara Nowosielska-Piszczyk
od 01.04.1991 do 31.12.2020 roku Wydawca Gazety Mieszkaniec
od 20.10.2016 roku Redaktor Naczelna