#ZOOstawNIEdokarmiaj
Miejski Ogród Zoologiczny walczy z plagą dokarmiania zwierząt, której pokłosiem niejednokrotnie są poważne urazy, a prowadzić mogą nawet do śmierci. Ale czy zdajesz sobie sprawę, że Ty także możesz odnieść poważne obrażenia?
Każdy, kto chce dokarmić zwierzę, naraża nie tylko przebywających w ZOO mieszkańców, ale i swoje życie na ogromne zagrożenie. Zebra może dotkliwie pogryźć, a koń Przewalskiego odgryźć dziecku palec! Trzeba sobie uświadomić bardzo istotną kwestię, z której często nie zdajemy sobie sprawy – w momencie, kiedy zagrożone jest życie człowieka, pracownicy Miejskiego Ogrodu Zoologicznego mogą być zmuszeni zabić zwierzę. Nie stwarzajmy takich sytuacji, bo chcemy dokarmić zwierzę. Nie ma takiej potrzeby. Absolutnie!
Dieta zwierząt w warszawskim ZOO jest dostosowywana dla różnych gatunków zwierząt (ok. 12,5 tysiąca zwierząt przedstawicieli ponad 500 gatunków), zależnie od ich wieku, płci, zdrowia oraz kondycji fizycznej. Ludzkie jedzenie szkodzi zwierzętom, a zburzenie ich naturalnej diety wpływa na samopoczucie i skutkuje poważnymi obrażeniami, takimi jak chociażby: ból, niestrawność, wrzody przewodu pokarmowego czy problemy z zębami. Pracownicy starają się podawać pokarm zbliżony do naturalnego, dlatego najlepiej #ZOOstawNIEdokarmiaj. Zwierzęta chore często narażone są na samotność podczas leczenia, a hierarchia w stadzie czy grupie jest zaburzona.
Plakietki informacyjne o zakazie karmienia porozwieszane na terenie Ogrodu Miejskiego nie skutkują, dlatego celem akcji jest edukacja. Bohaterami kampanii są zwierzęta najczęściej dokarmiane przez gości. Co tydzień pracownicy warszawskiego ZOO będą przedstawiać różne historie zwierząt, opowiadające o skutkach tego procederu.
/Warszawskie ZOO/