Początek Warszawy, koniec asfaltu

W 2020 roku gmina Nieporęt wybudowała drogę rowerową do granic Warszawy. Mieszkańcy stolicy chcący rekreacyjnie udać się w kierunku Zalewu Zegrzyńskiego czują jednak dyskomfort, bowiem aby dostać się do wygodnej trasy muszą pokonać odcinek drogi, który w jesienne, deszczowe dni zamienia się w błotniste podłoże.

Często uczęszczana droga rowerowa nad Kanałem Żerańskim doczeka się jednak asfaltu. Wszystko dzięki projektowi zgłoszonemu w ramach budżetu obywatelskiego.

– Z racji bliskiego sąsiedztwa z Białołęką tereny gminy Nieporęt stanowią bardzo atrakcyjne miejsce do wszelkiego rodzaju aktywności na świeżym powietrzu, w tym wypadów rowerowych. Będąc częstym gościem tych okolic ucieszyła mnie informacja, że Nieporęt będzie budował ścieżkę rowerową nad Kanałem Żerańskim. Mój entuzjazm jednak szybko opadł gdy dowiedziałem się, że Warszawa na swoim terenie nic nie planuje. Jest to o tyle dziwne, że nie wykorzystano okazji do poprawy mówiąc delikatnie bardzo skromnej infrastruktury rowerowej w tej części miasta. Niestety, jeżeli popatrzy się na mapę rowerową Warszawy, od razu widać, że wschodnia Białołęka to prawdziwa pustynia jeżeli chodzi o infrastrukturę rowerową. Nie wiem dlaczego miasto nie chce wykorzystać potencjału Białołęki i połączyć za jej pomocą trasy rowerowe znajdujące się w ościennych gminach takich jak Nieporęt i Marki – mówi Sebastian Gut z Fundacji Park Przy Szkole, pomysłodawca budowy drogi rowerowej na Białołęce.

– Pierwsze działania w kierunku przedłużenia ścieżki rowerowej po stronie Warszawy rozpocząłem w połowie 2019 roku, kiedy złożyłem pismo do ZDM oraz Pełnomocnika Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej w sprawie ujęcia tras na wschodniej Białołęka w mającej nastąpić aktualizacji Planu Rozwoju Tras Rowerowych po 2020 roku. Później szukałem wsparcia i finansowania zarówno w Urzędzie Dzielnicy Białołęka, Urzędzie m. st. Warszawa, jak i u marszałka województwa. Wreszcie, po wstępnych rozmowach z Wodami Polskimi oraz Gaz-Systemem postanowiłem skorzystać ze środków dostępnych w budżecie obywatelskim na 2022 rok. Niestety pomysł nie został dopuszczony do głosowania. Udało się to dopiero w kolejnej edycji na 2023 rok – zaznacza Sebastian Gut.

Projekt zgłoszony w ramach budżetu obywatelskiego zakłada przedłużenie infrastruktury pieszo-rowerowej nad Kanałem Żerańskim od granicy z gminą Nieporęt do okolic mostu w ciągu ulicy Kobiałka. Na wskazanym odcinku powstanie dwumetrowej szerokości asfaltowa droga dla rowerów ze stojakami, które zlokalizowane będą w okolicy skateparku w Parku Syrenki oraz dwumetrowej szerokości ciąg pieszy z płyt chodnikowych.

– Droga rowerowa będzie odsunięta od istniejących nasadzeń o pół metra. Takim sam bufor będzie rozdzielał także rowerzystów od pieszych. Na dalszym odcinku  od skateparku do ul. Długorzecznej, zrealizowany zostanie ciąg pieszo-rowerowy o szerokości trzy i pół metra z włączeniem do istniejącego zjazdu z wymienionej ulicy z chodnikiem prowadzącym do przejścia dla pieszych – powiedział projektodawca.

Pomysł w czerwcowym głosowaniu mieszkańców uzyskał 2977 głosów, co było najlepszym wynikiem na Białołęce. Autor projektu wskazuje także, kiedy jego zdaniem inwestycja może zostać zakończona oraz fakt, że poprowadzenie w tym miejscu drogi rowerowej nie jest ostatnim krokiem poprawiającym i ułatwiającym przejazd w kierunku Nieporętu i Zalewu Zegrzyńskiego.

– Osobiście liczę, że jest szansa, aby jeszcze przed majówką mieszkańcy cieszyli się nowym odcinkiem wygodnej, a przede wszystkim bezpiecznej infrastruktury. Temat cały czas monitoruję. Niedawno w tej sprawie wystosowałem zapytanie do władz dzielnicy. Mam nadzieję, że widok rolkarzy kierujących się od Parku Syrenki w kierunku Nieporętu z rolkami w rękach przejdzie jak najszybciej do historii. Szkoda tylko, że przekonanie włodarzy do tej inwestycji zajęło tak dużo czasu – mówi Sebastian Gut. – O kompletnej drodze rowerowej będziemy mogli mówić dopiero w momencie dociągnięcia jej do Żerania i włączenia w istniejącą infrastrukturę wzdłuż Modlińskiej. Pierwszy krok został jednak zrobiony. Wiem jednak, że jest także spora rzesza mieszkańców uważających, że to miejsce powinno pozostać bardziej naturalne. W moje ocenie można pogodzić obie grupy i na jednym z brzegów kanału zrobić nowoczesną infrastrukturę, na drugim zaś wykonać nawierzchnię mineralną, by w jak największym stopniu zachować walory przyrodnicze – dodaje.

/MK/

Fot. Sebastian Gut/Fundacja Park Przy Szkole



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content