Czarna sukienka w okresie Powstania Styczniowego
Wyobrażając sobie walki powstańcze myślimy z reguły o żołnierzach – mężczyznach. Tymczasem w okresie Powstania Styczniowego to kobiety odgrywały niebagatelną rolę m.in. w procesie agitacji powstańczej czy w zbieraniu datków. To kobiety były symbolem powstańczego zrywu. Ubierając się w czarne sukienki, czyli nosząc żałobne barwy wyrażały protest przeciwko rosyjskim represjom.
Skąd wzięła się czarna sukienka? Po pogrzebie pięciu manifestantów (zabitych przez Rosjan) w lutym 1861 r., kobiety postanowiły nosić czarne, żałobne suknie, a biżuteria, tylko czarna, miała przypominać kajdany lub łańcuchy. Aktualny stał się wówczas utwór Konstantego Gaszyńskiego napisany po upadku powstania listopadowego, „Czarna sukienka”.
„Schowaj, matko, suknie moje, Perły, wieńce z róż, Jasne szaty, świetne stroje, Nie dla mnie to już. Kiedyś jam kwiaty, stroje lubiła, Gdy nam nadziei wytryskał zdrój; Lecz gdy do grobu Polska zstąpiła Jeden mi tylko pozostał strój: Czarna sukienka”.
Noszenie czarnych sukienek wymagało od Polek odwagi. Carat zabronił noszenia sukien w kolorach czarnym, szarym i brązowym. Kobiety noszące takie suknie płaciły wysokie kary pieniężne, były także szykanowane.
Kobiety w okresie powstańczym działały na kilku płaszczyznach. Działały w organizacjach niosących pomoc ofiarom carskich prześladowań czy uczestniczyły w budowie tajnego państwa polskiego. Organizowały na prowincji narodowo-religijne manifestacje, chłopców uczyły słów Mazurka Dąbrowskiego, namawiały do udziału w walkach. Zakładały tajne stowarzyszenia zwane „Piątkami”, których zadaniem było m.in. zbieranie składek, zapewnienie opieki (materialnej i moralnej) uwięzionym oraz ich rodzinom. „Piątki” zaopatrywały zesłanych na Sybir w pieniądze i odzież.
To w domu Emilii ze Szwarców Heurichowej, przy ul. Widok 5, znajdował się punkt spotkań Centralnego Komitetu Narodowego, przechowywano kasę CKN, a także funkcjonowała drukarnia pisma konspiracyjnego Organizacji Narodowej „Ruch”. Emilia Heurichowa po aresztowaniu i pobycie w warszawskiej Cytadeli, została zesłana na Syberię.
Podczas Powstania Styczniowego kobiety pomagały rannym, represjonowanym czy rodzinom poległych. Prowadziły szpitale i lazarety. Były kurierkami, a udział w powstaniu dla wielu z nich oznaczał zsyłkę.
Kurierką była Lucyna Żukowska, córka Antoniego Skrzyńskiego, uczestnika Powstania Listopadowego, któremu po upadku powstania skonfiskowano majątek. Żukowska obiecała ojcu pomścić krzywdy wyrządzone rodzinie przez carat.
Odważną kurierką była także Helena Krukowiecka, córka generała Jana Krukowieckiego, uczestnika Powstania Listopadowego, dowódcy zwycięskiej Bitwy pod Białołęką.
Wzorem kobiety-patriotki stała się kurierka powstańcza Apolonia z Dalewskich Sierakowska, żona Zygmunta Sierakowskiego, przywódcy powstania na Litwie. Michaił Murawjow „Wieszatiel”, po wydaniu wyroku na Sierakowskiego, kazał Apolonii patrzeć na śmierć męża. Murawjow więził Apolonię przez 3 miesiące w areszcie, po czym zesłał kobietę w zaawansowanej ciąży do guberni nowogrodzkiej, później do Samary, gdzie pochowała urodzoną na wygnaniu córkę. Po powrocie do Warszawy prowadziła tajną szkółkę dla córek litewskich Sybiraków.
Kobiety walczyły także z bronią w ręku. Taką osobą była m.in. adiutantka Zygmunta Langiewicza Anna Henryka Pustowójtówna (ps. Michał Smok) – córka Marianny z Kossakowskich i rosyjskiego oficera. Pustowójtówna czuła się Polką, w przeciwieństwie do swojego brata, kapitana armii rosyjskiej, który Polaków prześladował. W męskim przebraniu brała udział w kilku bitwach: pod Małogoszczem, Pieskową Skałą, Chrobrzem i Grochowiskami. W trakcie bitwy pod Małogoszczem dodawała odwagi powstańcom: „A tchórze, a do boju! Zwyciężyć lub umrzeć, a wstydźcie się!”. Po upadku powstania przebywała w Pradze, Szwajcarii, później w Paryżu. Zbierała fundusze dla byłych powstańców, uczestniczyła w patriotycznych manifestacjach polskiej emigracji we Francji. Zmarła na atak serca w nocy z 1 na 2 maja 1881 r., w swoim domu przy ul. Montparnasse 44 w Paryżu, w przeddzień polskiej manifestacji patriotycznej.
Udział w akcjach Powstania Styczniowego brała także Eliza Orzeszkowa. Narażając życie ukrywała w domu i przewoziła do granicy Królestwa Polskiego przywódcę powstania Romualda Traugutta.
Kobiet biorących udział w Powstaniu Styczniowym było więcej. Udział w Powstaniu Styczniowym zaczęły i zakończyły noszeniem czarnych sukni. Tyle, że symbolika ubioru po powstaniu była często inna niż na jego początku.
/om/
Źródło: www.nck.pl, „Kobiety w powstaniu styczniowym w świetle historiografii powstańczej 1863‒1918” – Wojciech Dutka, „Rosyjskie haki, polskie krynoliny. Żałoba narodowa 1863 roku” – Daniel Brzeszcz, www.dladziedzictwa.org, Stołeczny Konserwator Zabytków.
Foto: Emilia ze Szwarców Heurichowa z córkami Teodorą, Heleną, Julią i Emilią (Fot. K. Beyer. Zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie), czarna biżuteria – Stołeczny Konserwator Zabytków; Lucyna Żukowska – ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego; pozostałe – polona.pl/domena publiczna