Baby boom w stołecznym ZOO
Wiosna w pełni. Zobaczmy więc, co ciekawego wydarzyło się w warszawskim ogrodzie zoologicznym w ostatnim czasie.
Baby boom w stołecznym ZOO
Dawno już nie pisaliśmy o naszym warszawskim ogrodzie zoologicznym. A przecież wiele się w nim dzieje. Przede wszystkim przybyło w nim mieszkańców, co oczywiście związane jest z porą roku. Jakby nie patrzeć wiosna, to czas narodzin.
Mały król Julian w stolicy
10 marca 2023 roku urodził się mały król Julian! Oczywiście chodzi o lemura katta (Lemur catta), ponieważ do tego gatunku należy bohater serialu „Pingwiny z Madagaskaru” oraz serii filmów „Madagaskar” (wielbiciele tych produkcji doskonale wiedzą, o co nam chodzi).
Lemury katta to wyjątkowo urocze zwierzęta zaliczane do naczelnych. Są krewniakami małp i nas, ludzi, mimo że tak bardzo różnią się wyglądem. Ich ojczyzną jest – a jakże – Madagaskar, duża wyspa leżąca u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki.
Egzotyczne pisklęta gołębi
9 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Gołębia. Zapewne gołębie kojarzą się Wam z naszymi miejskimi ptakami, które widzimy każdego dnia. Są to przedstawiciele gatunku gołąb skalny (Columba livia). Jest to jeden z wielu żyjących na świecie przedstawicieli rodziny gołębiowatych (Columbidae).
I właśnie na początku kwietnia w warszawskim ogrodzie zoologicznym wykluł się jeden z przedstawicieli tej rodziny, a konkretnie gatunku wyspiarek złotopierśny (Gallicolumba rufigula). To pierwsze pisklę tego gatunku wyklute w warszawskim ogrodzie zoologicznym. Warto wiedzieć, że – podobnie jak wszystkie inne gołębie – pisklęta wyspiarków w początkowym okresie życia karmione są przez rodziców specjalną substancją wytwarzaną w wolu, zwaną ptasim mleczkiem.
Imię dla „przewałki”
26 stycznia 2023 roku przyszła na świat klaczka konia Przewalskiego (Equus przewalskii). Pracownicy ogrodu poszukują dla niej imienia i czekają na Wasze propozycje. Imię musi zaczynać się na literę „O”. Propozycje można składać pod postem na Facebooku (LINK) do 16 kwietnia 2023 roku.
Koń Przewalskiego to jedyny gatunek dzikich koni żyjących na świecie. Niektórzy uważają, że tarpany i mustangi są również dzikimi końmi. Tak nie jest. Tarpany (Equus gmelini) są w rzeczywistości tzw. konikami polskimi, które tylko tylko przypominają wyglądem przedstawicieli tego gatunku. Prawdziwe tarpany wymarły dawno temu. Mustangi natomiast są zdziczałymi końmi, pochodzącymi od koni przywiezionych do Ameryki Północnej przez Hiszpanów w XVI wieku.
/JPN, Lokalny Serwis Informacyjny w Warszawie/
Źródło: Stołeczne ZOO, Wikipedia
Foto: Stołeczne ZOO