Białołęka i Praga-Południe: chcieli wzbogacić się okradając własne rodziny
Ci dwaj panowie postanowili wzbogacić się okradając własne rodziny. Te przykre historie wydarzyły się na Białołęce i Pradze Południe.
W poniedziałek (20 maja) policjanci z Białołęki interweniowali w związku z włamaniem do jednego z domów. Świadek zauważył wybite okno i zaalarmował właścicielkę posesji. Spłoszony intruz uciekł, jak się okazało z gotówką w kwocie 220 złotych, należącą do jego młodszego brata. Wśród grona podejrzewanych był syn właścicielki domu. 35-latek poprzedniej nocy miał dobijać się do drzwi swojej matki. Kobieta zeznała, że był agresywny, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Jak się później okazało, pod nieobecność matki postanowił ją okraść.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. W okolicy skrzyżowania ul. Modlińska/Morelowa zauważyli opisanego 35-latka. Funkcjonariusze błyskawicznie go zatrzymali, nie dając mu szansy na ucieczkę. Zabezpieczyli przy nim 82 zł.
Dochodzeniowiec przesłuchał mężczyznę i przedstawił mu zarzut kradzieży z włamaniem, za które sąd może skazać go na karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Kolejna ze spraw dotyczy Pragi Południe. Tutaj policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością samochodową otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem volvo. Jak wskazywał pokrzywdzony prawdopodobnym sprawcą mógł być jego syn. Niestety ojciec nie posiadał żadnych informacji na temat tego, gdzie może znajdować się auto.
Sprawą zajęli się policjanci pionu operacyjnego z wydziału samochodowego. Dzięki pozyskanym informacjom i przeprowadzonym ustaleniom funkcjonariusze dotarli do Otwocka, gdzie odnaleźli 25-letniego Piotra J. Wśród jego rzeczy zabezpieczyli kluczyki do volvo. W dalszej kolejności na terenie leśnym odnaleźli i zabezpieczyli volvo.
Obaj panowie staną teraz przed sądem.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji