Budzimy Ninę! – relacja

Czasami jedna chwila zmienia życie wielu osób. Tak było 20 czerwca tego roku, kiedy mała Ninka uległa wypadkowi i życie jej rodziców i najbliższych zostało wywrócone do góry nogami. Na szczęście stał się cud i Ninka przeżyła.
Aktualnie Ninka przebywa w Klinice Budzik – to znaczy, że jest pod najlepszą opieką. Przed nią długa i kosztowna rehabilitacja, dlatego w sobotę 16 października w Szkole Podstawowej nr 373 na Saskiej Kępie odbył się piknik charytatywny „BUDZIMY NINĘ”. Zaangażowali się w niego wszyscy ludzie o wielkich sercach, którym bliski jest los małej dziewczynki.
Obecni byli jej koledzy z klasy, ich rodzice, cała społeczność szkoły, mieszkańcy, społecznicy, samorządowcy i prasko-południowi radni, organizacje społeczne i firmy. Wszyscy mieli jeden cel – zgromadzenie funduszy na rzecz Niny.
Na przybyłych czekały liczne atrakcje, loteria, kiermasz, stoiska gastronomiczne w tym specjały przygotowane przez społeczność wietnamską, hot-dogi serwowane przez radnych, wojskowa grochówka czy lemoniada przygotowana przez uczniów. Na scenie wystąpili: Orkiestra OSP Nadarzyn, Cecylia Steczkowska, zespół tańca Fundacja „Szkoła Rocka” oraz Egurola Dance Studio.

Osoby, które nie mogły pojawić się na pikniku osobiście nadal mogą wesprzeć dziewczynkę, zasilając jej zbiórkę na:

www.siepomaga.pl/tuong-nguyen

W akcję pomocy dla Ninki włączyło się m.in. Centrum Handlowe Marywilska 44, a po naszym apelu pomoc zadeklarował również znany warszawski dealer samochodowy Jacek Ballaun oraz Akademia Słyszenia. Ninka i jej bliscy bardzo mocno na to liczą, bo leczenie i rehabilitacja będą bardzo długim i kosztownym procesem. Ninko, tylu ludzi o Ciebie walczy. Obudź się!


Mama 9-letniej Ninki Tuong Nguyen
Nigdy nie spodziewałam się, że znajdziemy się w takiej sytuacji. Nigdy nie spodziewałam się, że zamiast kolejnej szkolnej wyprawki, będę przygotowywać moją córkę do kolejnych badań. W najgorszych wizjach nie byłam w stanie przewidzieć, że zamiast planowania zajęć dodatkowych, będę szukać odpowiedniego ośrodka, w którym możliwa będzie walka o sprawność.

Ta wiadomość zwaliła mnie z nóg. Początek wakacji, mnóstwo możliwości, plany i ekscytacja nadchodzącym latem. Tymczasem nasze szczęście zostało brutalnie przerwane – dokładnie 20 czerwca, Ninka podczas zabawy upadła z wysokości. Życie stanęło pod znakiem zapytania… Lekarze nie chcieli nam dawać złudnej nadziei – nie ukrywali, że w wyniku wypadku córeczka doznała bardzo poważnych obrażeń, które odebrały jej świadomość i stanowiły ogromne zagrożenie. Czas w śpiączce zdawał się dłużyć w nieskończoność, a niepewność dosłownie niszczyła mnie od środka. Czekałam na jakikolwiek znak lub sygnał – na najmniejszą iskierkę nadziei… Wreszcie wydarzyło się coś, co dla mnie było jak cud – Nina została wybudzona! Ta wiadomość jednak oznaczała tylko początek lawiny…

W tym momencie najważniejsze, co możemy i musimy zapewnić Ninie to intensywna rehabilitacja, która pomoże jej na nowo nauczyć się wszystkich umiejętności i odzyskać to, co odebrał wypadek. Czuję się, jakbyśmy wszystko zaczynali od samego początku, jakby Nina znów była maleńka…

Potrzebujemy pomocy! Każda pomocna dłoń to dla nas nowa szansa na szczęśliwe dzieciństwo…


Ngo Van Tuong – tłumacz
Społeczność wietnamska w Polsce, w Warszawie, na Pradze jest stosunkowo młoda. Bardzo się cieszymy, że dla uczniów z klasy, ze szkoły i dla ich rodziców, dla nauczycieli, dla mieszkańców i radnych dzielnicy Nguyen Tuong Vy jest małą Niną, która uległa bardzo groźnemu wypadkowi, więc jej i jej rodzinie trzeba pomóc. Wzruszeni jesteśmy do głębi apelem o pomoc Ninie wysłanym przez rodziców i nauczycieli ze szkoły. Wzruszające były słowa pani dyrektor szkoły ze sceny. Serce raduje i mocniej bije na widok tłumu, przybywającego na piknik i tego wszystkiego, co tam się działo. Dziękujemy bardzo. Byliśmy i jesteśmy wdzięczni za wielki odruch serca. Dziękujmy wszystkim ludziom i organizacjom oraz instytucjom dobrej woli, którzy przyczynili się do tego pikniku.


Dorota Ościłowicz – organizator
W imieniu organizatorów pikniku charytatywnego BUDZIMY NINĘ! chciałabym wszystkim bardzo serdecznie podziękować za ogromne zaangażowanie i wkład włożony w przygotowanie pikniku. Dziękuje władzom dzielnicy Praga-Południe za pozytywny odzew i ogromną pomoc organizacyjną, radnym za dzielne obsługiwanie stoiska grillowego, panu Burmistrzowi Tomaszowi Kucharskiemu za przekazanie piłki i szalika z podpisami Reprezentacji Polski na licytację. Dziękuję wszystkim organizacjom, które przyjęły nasze zaproszenia na piknik i swoją obecnością uświetniły naszą imprezę.



 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content