Do tego zdarzenia doszło dzisiaj na trasie S8 na wysokości ul. Broniewskiego, w kierunku Marek. Jak relacjonuje Marek Śliwiński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, zderzyły się osobowy lanos i samochód ciężarowy. Nikomu nic się nie stało, co ciekawe, żaden z kierowców nie przyznał się do winy i nie jest to pierwszy taki przypadek. Marek Śliwiński podkreśla, że wciąż wielu kierowców aut osobowych nie zadaje sobie sprawy, że kierowcy pojazdów ciężarowych mogą nie dostrzegać niewielkich aut […]

Do tego zdarzenia doszło dzisiaj (4 lutego) na skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury z 1 sierpnia. Jak relacjonuje Tomasz Ostrowski z Luka&Maro, zderzyły się po zderzeniu BMW i peugeota, BMW przebiło barierki, zatrzymało się dopiero na pasie zieleni. -Jedna z kierujących osób źle się poczuła i pojechała do szpitala. Kierujący byli trzeźwi – mówi Tomasz Ostrowski.

Do bardzo groźnego wypadku doszło wczoraj (1 lutego) około godziny 20:00 na trasie Siekierkowskiej w stronę Gocławia. Jak relacjonuje Tomasz Nowak z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, z Nissana Patrola w czasie jazdy urwało się koło, najechał na nie volkswagen, auto dachowało. W wypadku ranne zostały dwie osoby. Przewieziono je do szpitala.

Do tego zdarzenia doszło wczoraj (31 stycznia) wieczorem. Na skrzyżowaniu ul. Targowej z Kijowską kierowca Peugeota 407 zawracał pomimo zakazu i wjechał wprost pod tramwaj linii 28. Jak opowiada Marek Śliwiński z Luka&Maro, sprawca kolizji (na szczęście nikomu nic się nie stało), obcokrajowiec był wyraźnie rozbawiony całą sytuacją i próbował nawet pozować do zdjęć przy rozbitym samochodzie…  

Wczoraj (31 stycznia) wieczorem, na Mokotowie tramwaj potrącił mężczyznę. To trzeci podobny wypadek tego dnia. Rano tramwaj potrącił pieszego na Żoliborzu,  później, do śmiertelnego potrącenia doszło na Woli. Do kolejnego zdarzenia doszło przy ulicy Puławskiej 35. Jak relacjonuje Marek Śliwiński z Luka&Maro, tramwaj linii 35 potrącił pieszego na przejściu dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Konieczne było podniesienie tramwaju, aby wydobyć spod niego mężczyznę. Przytomnego pieszego […]

Brak zachowania bezpiecznej odległości był przyczyną zderzenia dwóch samochodów, do którego doszło dzisiaj (31 stycznia) na trasie Toruńskiej na Bródnie. Jak tłumaczy Marek Śliwiński z Luka&Maro, to było klasyczne najechanie na tył pojazdu poprzedzającego. Na szczęście, chociaż wyglądało groźnie, nikomu nic się nie stało. Do czasu przyjazdu policji miejsce kolizji zabezpieczała straż miejska, interweniowała też straż pożarna JRG 1.

Do tego zdarzenia doszło dzisiaj (31 stycznia), chwilę po godz. 11. Na Wisłostradzie (na wysokości ZTP Bugaj w stronę Powiśla) kierujący busem z impetem wjechał z dużą siłą w poprzedzające go samochody, między innymi w policyjny radiowóz. Jak opowiada Marek Śliwiński z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, w zdarzeniu brały udział cztery samochody osobowe i bus. W wypadku ranni zostali dwaj policjanci, karetka zabrała ich do szpitala. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Rano informowaliśmy o tragicznym potrąceniu przez tramwaj mężczyzny na Żoliborzu. Do równie dramatyczne zdarzenia doszło kilka godzin później na Woli. Jak relacjonuje Marek Śliwiński z Luka&Maro, około godziny 13:00 na wysokości ulicy Kasprzaka w pobliżu przystanku Reduta Wolska 05, tramwaj linii 13 potrącił mężczyznę, który przechodził po przejściu dla pieszych. Niestety, pomimo godzinnej reanimacji 70-letni mężczyzny nie udało się uratować, zmarł na miejscu. 

Do tego tragicznego wypadku doszło dzisiaj (31 stycznia) rano, przed godziną 7 na ulicy Broniewskiego. Jak opowiada Marek Śliwiński z Luka&Maro, tramwaj linii 33 potrącił pieszego na przejściu. Mężczyzna w wieku około 50 lat doznał urazu głowy. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł. Na razie nie są znane szczegóły zdarzenia, ustala je policja.  Motorniczy i pieszy byli trzeźwi. 

Do tego zdarzenia doszło dzisiaj (30 stycznia). Jak relacjonuje Tomasz Nowak z Warszawskiej Grupy Luka&Maro, ok. godz. 18 na skrzyżowaniu Al. Wojska Polskiego z Al. Niepodległości w Pruszkowie zderzyły się dwa samochody. Choć sytuacja wyglądała groźnie, nikomu nic poważnego się nie stało, jedna osoba została przebadana w karetce przez zespół ratownictwa medycznego.