Dynia, jaka jest, każdy widzi
Jadali ją już w starożytnym Egipcie, Azji, a nawet na terenach Ameryki Południowej i Środkowej i to aż 3000 lat przed naszą erą.
Dlatego bardzo trudno określić, skąd powędrowała w świat.
Jadali ją już w starożytnym Egipcie, Azji, a nawet na terenach Ameryki Południowej i Środkowej i to aż 3000 lat przed naszą erą.
Dlatego bardzo trudno określić, skąd powędrowała w świat.
Pokochaliśmy go za łamaną polszczyznę przeplataną francuskim akcentem, a przede wszystkim za jego przepisy, które biją rekordy popularności. Pascal Brodnicki to najsłynniejszy Francuz w polskiej telewizji.
Można też inaczej – kupując w internecie grzybnię kurek, podgrzybków czy prawdziwków, płynną lub sproszkowaną, a następnie wysiewając ją pod drzewami, własnymi lub w upatrzonym miejscu w lesie…
Formę wysmaruj solidnie masłem i dokładnie oprósz manną. Na dno wsyp warstwę mieszanki, na to warstwę grubo startych, kwaśnych jabłek. Jabłek nigdy nie słodzę. Na to warstwa sypka, jabłka i na koniec ostatnia warstwa – mieszanka …
Wrzesień, dziewiąty miesiąc roku.
Dlaczego w tak wielu językach to septembre, september, septiembre, septembrie? Proste …
Przez jakiś czas w domu było luźniej, bo – wyjazdy, urlopy, wakacje. Teraz od września znowu „pełna chata”. Ci, którzy nie wyjeżdżali, przyzwyczaili się do domu bardziej pustego, cichego, z mniejszą ilością obowiązków. Ci, którzy wyjeżdżali wracają – często niechętnie – do rzeczywistości o wiele bardziej szarej, niż ta na wyjeździe.
Wymieszaj z greckim jogurtem, ewentualnie łyżką miodu i wlej do maszynki do lodów – po kilku minutach są gotowe. Gdy nie masz maszynki, włóż masę do zamrażarki, a po pół godzinie (i co pół godziny) wyjmuj ją, by szybko przemieszać, wówczas nie będą tak łatwo powstawać nieprzyjemne w smaku kryształki lodu.
Dzielą się na trujące, niejadalne i jadalne.
Oprócz tego sporo jest objętych ochroną, od niejadalnego wieloporka gwiaździstego po jadalne, lecz chronione kozie brody w kolorze kurek.
– Nie dawaj poznać po sobie, że ci ZALEŻY. To apetyt lub uczucie głodu, a nie „łaska” mają sprawiać, że dziecko zje.
Niech zje odrobinkę, nie rób z tego problemu, bo będzie lepiej …