Dla zabawy strzelali do samochodów i budynków!
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w grudniu 2022 ostrzelali autobus linii 125. W ten sam sposób zatrzymani uszkodzili również szyby w dwóch samochodach osobowych, budce wartowniczej, barze i mieszkaniu. 21-latek i 24-latek przyznali się do zarzucanych im czynów. Jak powiedzieli, zrobili to „jedynie dla zabawy i żartów”. Teraz odpowiedzą za zniszczenia mienia popełnione w ramach chuligańskich wybryków.
Ostrzelany autobus
Przypomnijmy, że chodzi o incydent z 13 grudnia 2022 roku, do którego doszło rano na ulicy Wiatracznej (czyt. Ostrzał autobusu na Wiatracznej?). Przypomnijmy, że tego dnia policja otrzymała zgłoszenie od kierowcy autobusu linii 125. Według przekazanych przez niego informacji, ktoś miał ostrzelać prowadzony przez niego pojazd.
Gdy pisaliśmy o tym zdarzeniu, policja nie potwierdzała zeznań kierowcy. Wiadomo było wówczas jedynie to, że coś gwałtownie uderzyło w szybę autobusu, rozbijając ją. Na szczęście nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń.
Sprawą od razu zajęli się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. W trakcie śledztwa mundurowi szybko ustalili, że tego samego ranka w okolicy doszło jeszcze do kilku podobnych incydentów. Zniszczone zostały szyby w dwóch samochodach osobowych – mercedesie i peugeocie, w budce wartowniczej, w barze i w prywatnym mieszkaniu.
Dalsze śledztwo pozwoliło mundurowym wytypować prawdopodobnych sprawców i ustalić adresy ich zamieszkania. Byli to dwaj mieszkańcy tego samego rejonu, w którym doszło do wspomnianych incydentów. Zatrzymanie ich nie było jednak łatwe, ponieważ bardzo rzadko pojawiali się w domach i sprytnie unikali kontaktów z organami ścigania.
Operacyjni systematycznie kontrolowali wszystkie możliwe miejsca i adresy, podejmowali kolejne obserwacje i wciąż pozyskiwali nowe informacje. Ostatecznie udało im się ująć obydwóch mężczyzn.
Jak poinformowała nas podinspektor Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII, w chwili zatrzymania podejrzanych, nie było jeszcze wiadomo, w jaki sposób uszkodzili szyby w pojazdach i budynkach. Dopiero w trakcie przesłuchania zatrzymani, przyznając się do chuligańskich wybryków, zeznali, że strzelali z wiatrówki, którą później wyrzucili. Miał być to jednorazowy wybryk, uczyniony dla zabawy.
Zebrany przez śledczych obszerny materiał dowodowy stał się podstawą do sformułowania zarzutów – pięciu dla 24-latka i jednego dla 21-latka. Ponieważ nikogo nie zranili, będą odpowiadać jedynie za zniszczenie mienia – 24-latek za uszkodzenie szyb w autobusie, w mercedesie, peugeocie, barze oraz w budce wartowniczej, a 21-latek za uszkodzenie szyb w mieszkaniu.
Wszystkie czyny obu zatrzymanych miały charakter chuligański. Łączna, minimalna wartość strat powstałych w wyniku tych przestępstw to prawie 14 tysięcy złotych.
Postępowanie w tej sprawie nadal trwa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Policja nie odnalazła wiatrówki, którą posłużyli się zatrzymani.
Źródło i foto: KRP VII