Dwa szybkie, proste przepisy na dania z ryb
W obu należy użyć filetów bez ości i skóry, najlepiej z dorsza, ale niekoniecznie. Może być surowy lub mrożony. Potrzebna będzie nieduża patelnia i masło klarowane (ew. oliwa, olej rzepakowy). Zwykłe masło łatwo się przypala.
Dorsz 1: filety osusz papierowym ręcznikiem. Na patelni rozpuść masło klarowane, wrzuć na to obrany czosnek pokrojony w grube plastry: dwa ząbki na osobę, na małym gazie powolutku ozłoć czosnek tak, by nie zbrązowiał, bo będzie gorzki. Połóż na patelni filety, stroną, po której była skóra do góry, przykryj, nie zwiększając płomienia. Po 3–4 minutach odwróć łopatką każdy kawałek i natychmiast pokryj go czubatą łyżką gęstej śmietany (18 proc. lub 12 proc.). Szybko rozsmaruj śmietanę na rybie, przykryj i na nieco większym gazie trzymaj kolejne 3–4 minuty, potem odkryj, odparuj nadmiar płynu i podawaj. Sól i pieprz każdy sobie doda na talerzu, nie wcześniej. Świetne z mizerią, duszonymi pieczarkami i ryżem.
Dorsz 2: filety osusz papierowym ręcznikiem i posmaruj z każdej strony łagodną musztardą, np. stołową. Można wypróbować inne musztardy i znaleźć najlepszą dla siebie. Rozgrzej tłuszcz na patelni (jak wyżej), połóż filety w taki sposób, jak w dorszu 1, po około 4 minutach odwróć i daj im jeszcze kilka minut. Uwaga! Smażymy odkryte! Podawaj z małymi korniszonkami lub grzybkami w occie.
Rada: nie kupuj masła klarowanego, bo drogie i ma dziwny, szarawy kolor. Zrób w domu! Dwie kostki masła „Polskiego” wkładam do szerokiego garnka o grubym dnie i na mikroskopijnym gazie, na płytce, trzymam około 1,5 – 2 godziny. Nie może się gotować czy nawet mrugać! Nie mieszaj, tylko pod koniec bardzo ostrożnie, by nie zamącić, zdejmij pianę (świetna do ciasta i placuszków), a gdy nieco przestygnie, też ostrożnie wlej złoty płyn do słoiczków. Zapas można zamrozić, a pozostałe na dnie garnka wytrącone białko użyć podobnie, jak pianę.
Przepis przesłał Czytelnik pan Antoni z Białołęki
Fot. Pixabay