Dzik jest dziki, nawet jeśli spokojnie spaceruje po mieście…

Niszczą ogrody, trawniki i stwarzają zagrożenie – dziki w mieście pojawiają się coraz częściej, a w tym roku mieszkańcy zgłosili trzy razy więcej spotkań z nimi niż w analogicznym okresie 2020 r. Lasy Miejskie szacują, że populacja tych dzikich zwierząt na terenie stolicy to ok. 1000 – 1500 sztuk.

Dlaczego dziki coraz częściej wchodzą do miasta nie zważając na ludzi, samochody i miejski gwar?

Populacja dzików bytująca w mieście jest bardzo liczna, co wynika z dużej dostępności pożywienia poza terenami leśnymi (dokarmianie przez ludzi, niezabezpieczone kontenery na śmieci, nieogrodzone działki, nieużytki, itp.). Do tego dochodzą korzystne warunki klimatyczne i brak zagrożeń środowiskowych. Dodatkowo dziki swobodnie przemieszczają się w obrębie miasta, a także pomiędzy stolicą i gminami sąsiednimi. Teren ich żerowania jest często znacznie oddalony od miejsca ich bytowania, a w wielu rejonach pojawiają się okresowo – wyjaśniają leśnicy i dodają, że obecność dzików w środowisku naturalnym jest bardzo korzystna, jednak powodują sporo zamieszania, gdy docierają w głąb miasta. Dzięki wysokiej inteligencji radzą sobie dobrze z rozmaitymi przeszkodami oraz łatwo dostosowują swój tryb życia do nas, ludzi.

Spotkanie z dzikiem może być bardzo niebezpieczne, o czym wszyscy wiemy. Niestety, sami jesteśmy winni temu, że dochodzi do zniszczeń w ogródkach, niespodziewanych odwiedzin zwierząt, które jeszcze nie tak dawno nie wychodziły z leśnych ostępów. A wystarczyłoby zachować kilka prostych zasad, aby zminimalizować ryzyko i nie kusić losu.

Lasy Miejskie przypominają, że bardzo ważne jest, żeby utrzymywać czystość i porządek na terenach swoich nieruchomości, kosze na śmieci w okolicy gospodarstw domowych powinny być zamykane, aby dzik nie mógł się do nich dostać i nie wyczuł zapachu pożywienia. Oczywiste jest, że nie wolno dokarmiać zwierząt i nie wyrzucać żywności w miejscach do tego nieprzeznaczonych,

Co jeśli już dojdzie do spotkania z dzikiem?

– Jeśli zauważymy dzika, a on nas jeśli nie dostrzegł, powinniśmy spokojnie, bez gwałtownych ruchów, po prostu oddalić się od niego. Nie wolno uciekać, bo zwierzę może odebrać to jako prowokację do ataku!

– Nie wolno głaskać, karmić, podchodzić do dzika, który sprawia wrażenie zwierzęcia oswojonego, ale w dalszym ciągu może być niebezpieczny.

Zadbajmy też o bezpieczeństwo swoich psów, bo w przypadku spotkania z dzikiem to właśnie one mogą stać się ofiarami. Miejsca, gdzie dziki bytują, można poznać po zrytym terenie.

Przebywając z psem w miejscach, gdzie może dojść do spotkania z dzikiem, należy bezwzględnie trzymać swoje zwierzę na smyczy – obecność psa oraz sprowokowanie dzika może poskutkować śmiertelnym atakiem na psa – przestrzegają Lasy Miejskie.

W przypadku bezpośredniego zdarzenia z udziałem jakiejkolwiek zwierzyny dziko żyjącej trzeba skontaktować się z pracownikiem ds. łowiectwa Lasów Miejskich pod nr tel. 600-020-746 lub 600-020-747, które są czynne całą dobę. Można też zadzwonić do Straży Miejskiej pod numer 986.

 



 

error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content