Edukacja dla śmiecących
Park Obwodu Praga Armii Krajowej na Grochowie to bardzo popularne miejsce wśród młodszych i starszych mieszkańców Pragi Południe. Ostatnio jednak odwiedzających zaniepokoiły widoki śmieci pozostawionych na ławkach oraz stole przy placu zabaw.
Teren obecnego Parku im. Obwodu Praga Armii Krajowej od dziesięcioleci pełnił funkcje rekreacyjne. Zaprojektowany po II wojnie światowej przez architekta Zygmunta Hellwiga nosił imię Hanki Sawickiej aż do 2005 roku, kiedy to został przemianowany, decyzją Rady m.st. Warszawy, na Park Obwodu Praga AK.
Obszar ograniczony ulicami: Podskarbińską, Kobielską, Weterynaryjną i Grochowską jest częstym miejscem spotkań młodzieży i dorosłych. Niestety, coraz częściej dochodzi w nim do przykrych wydarzeń.
– Odkąd zrobiło się ciepło, można zauważyć coraz większy problem z zachowaniem czystości w parku. Rano wygląda dobrze, ale czym dalej w dzień, tym jest coraz gorzej. Może nie raziłoby to mnie aż tak bardzo, gdyby nie fakt, iż pozostawione na stole czy ławkach pety, butelki po alkoholu czy kubki po kawach, nie znajdowały się w pobliżu placu zabaw dla dzieci – mówi Anna Wieczorek.
– Wszystko jest dla ludzi, ale gdzieś są granice. Pozostawianie po sobie śmieci, w miejscu ogólnodostępnym, gdzie obok są kosze i można je tam wyrzucić jest niczym innym, jak brakiem kultury. Jeżeli sami po sobie nie posprzątamy i nie zadbamy o nasze najbliższe otoczenie, to kto to zrobi? – zastanawia się Dominika Ryszkowska.
Pomimo zainstalowanego monitoringu i tak dochodzi w parku do przykrych sytuacji.
– Kamera monitoringu miejskiego została zamontowana w parku OPAK i obsługiwana jest przez Zakład Obsługi Systemu Monitoringu m.st. Warszawa. Monitoring nie jest jednak, jak widać, receptą na przeciwdziałanie nagannym postępowaniom osób korzystających z przestrzeni parkowej. Z podrzutami śmieci i pozostawianiem różnego rodzaju odpadów komunalnych, w tym butelek szklanych i puszek po alkoholu, mamy dość często do czynienia w różnych przestrzeniach publicznych, tj. terenach otwartych – jest to niestety nagminne zarówno w parkach, jak i w pasach drogowych. Park OPAK jest sprzątany codziennie, z reguły w godzinach rannych, dzięki czemu licznie odwiedzające go dzieci tego nie widzą – tłumaczy Andrzej Opala, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Praga-Południe.
Jeżeli sytuacja nie poprawi się mogą zostać podjęte bardziej radykalne kroki.
– Do tej pory nie była przez nas rozważana likwidacja stolików w parku. Mogłoby to spotkać się z protestem części mieszkańców, którzy z nich korzystają. Wydział Ochrony Środowiska otrzymał natomiast prośbę o rozważenie likwidacji altany, w której do późnej nocy hałasuje młodzież – mówi Andrzej Opala. Rzecznik wskazuje jednocześnie, co zrobić, aby takie sytuacje nie miały miejsca. – Jeśli chodzi o unikanie pozostawiania śmieci na stołach – jedynym lekarstwem jest przeprowadzenie edukacji młodzieży w szkołach.
Marcin Kalicki
Fot. Anna Haleta