Jechał za strażnikami miejskimi, zaczął na nich trąbić
Strażnicy miejscy, którzy wieczorem 6 października patrolowali Tarchomin, na ul. Sprawnej usłyszeli, jak jadąca za nimi skoda kilkakrotnie zatrąbiła. Na drodze nie wydarzyła się jednak żadna sytuacja, która uzasadniałaby użycie sygnału dźwiękowego. Najwyraźniej kierowca chciał na siebie zwrócić uwagę. Udało mu się.
Chwilę później jadące za radiowozem auto gwałtownie zjechało na przeciwległy pas ruchu zmuszając jadącego z przeciwka rowerzystę i dwa auta do ucieczki na pobocze. Skoda popędziła w kierunku Kępy Tarchomińskiej, gdzie zatrzymała się na parkingu. Zaintrygowani zachowaniem kierowcy strażnicy miejscy podeszli do niego by zapytać czy mogą mu w czymś pomóc.
Mężczyzna nie umiał powiedzieć dlaczego używał sygnałów dźwiękowych i swoim zachowaniem na drodze stwarzał zagrożenie dla innych kierujących. Podczas legitymowania funkcjonariusze przekonali się jednak, że pomocy potrzebuje samochód mężczyzny, który nie posiadał aktualnych badan technicznych. Wezwano więc patrol policji, któremu przekazano sprawę. Kierowca został ukarany za nieuzasadnione używanie sygnałów dźwiękowych. Ponad to policja zatrzymała dowód rejestracyjny jego skody.
Źródło: Straż Miejska