Kazimierz Szemioth – Baca z najwyższego piętra
Tak go nazywał Stanisław Hadyna, twórca Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, z którym Kazimierz Szemioth współpracował.
Baca z najwyższego piętra – bo był zakochanym w górach prażaninem, mieszkającym nad Trasą Łazienkowską w dwupoziomowym mieszkaniu, gdzie stworzył swoje najlepsze prace. Poeta, publicysta, aktor, malarz, grafik…
Zmarł niespodziewanie w 1985 r. w wieku 52 lat na skutek komplikacji po operacji wyrostka robaczkowego. Żył więc krótko, lecz intensywnie. Najbardziej znanym jego utworem jest tekst piosenki wykonywanej przez Stana Borysa „Jaskółka uwięziona”. Ale pozostawił też po sobie sporo obrazów i kolęd.
Na uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej, umieszczonej na elewacji Centrum Promocji Kultury przy ul. Podskarbińskiej 2, można było usłyszeć „Jaskółkę” w wykonaniu młodego artysty Łukasza Piekarzewskiego, tekst dwóch kolęd odczytanych przez Bożenę Sitek, a obrazy można było obejrzeć na płocie Centrum.
Bacę Szemiotha wspominała Anna Bojarska-Urbańska, aktorka, przyjaciółka artysty, a uroczystość otworzył burmistrz dzielnicy Tomasz Kucharski, który patronował całemu przedsięwzięciu, również finansowo. – Cieszę się – powiedział – że ten wspaniały praski artysta, człowiek wielu talentów, będzie upamiętniony właśnie w tym miejscu.
Słuchaliśmy i oglądaliśmy, a towarzyszyły nam słowa samego Mistrza, które wypowiedział na krótko przed śmiercią:
„A ja odejdę jak najdalej, by nie patrzeć na obraz nieskończony… a srebro i światło w tunelu, jak zieleń nadziei, wabić mnie będzie, jak muzyka Petersona, gdy czarną magią kresek tworzyłem obraz i słowo…”
Po odsłonięciu tablicy pamiątkowej wzdłuż ogrodzenia, na którym wisiały obrazy Bacy Szemiotha, przewinęło się wiele setek ludzi, którzy zatrzymywali się choćby na chwilę zauroczeni ich „srebrem i światłem”.