Kieszonkowiec złapany na gorącym uczynku
Strażnicy miejscy schwytali kieszonkowca, który działał na terenie cmentarza Bródnowskiego i w jego okolicach. Niestety, to zapewne nie pierwszy i nie ostatni przypadek kradzieży w czasie tegorocznego święta zmarłych. Tym razem sprawca został ujęty na gorącym uczynku.
Raj dla kieszonkowców
Święta takie jak dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to istny raj dla warszawskich kieszonkowców. W tym czasie bowiem mieszkańcy stolicy licznie odwiedzają cmentarze, a jak wiadomo kieszonkowcy lubią działać w tłumie. Dodatkowo, zajęci przy grobach ludzie, stają się często mniej czujni, co wykorzystują złodzieje. I niestety, w większości przypadków udaje im się bezkarnie okraść osoby odwiedzające swoich bliskich na cmentarzu. Na szczęście tym razem złodziejom nie udało się wykorzystać nieuwagi ludzi.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 października 2023 roku przy cmentarzu Bródnowskim. Funkcjonariusze VI Oddziału Terenowego, którzy w ramach akcji „Znicz” patrolowali okolicę, zauważyli zamieszanie w autobusie linii 169. Jadące nim pasażerki potrzebowały pomocy, ponieważ dawały strażnikom przez okno znaki.
Kiedy jednak autobus zatrzymał się na przystanku, a kierowca otworzył drzwi, usłyszeli wołanie „złodziej, złodziej!” i zobaczyli szarpiące się z mężczyzną kobiety,
Strażnicy natychmiast wkroczyli do akcji! Po chwili obezwładnili 43-letniego mężczyznę i wyprowadzili go z autobusu na przystanek. Jak się później okazało 43-latek był mieszkańcem Olsztyna, a do Warszawy przyjechał „na gościnne występy”. Miał jednak pecha. Jego „działalność” dostrzegły w porę dwie pasażerki, jadące z nim tym samym autobusem.
Dzielne kobiety nie dość, że w porę zauważyły złodzieja, to jeszcze postanowiły go zatrzymać. Udało im się nawet wyrwać przestępcy część łupu, który przekazały mundurowym. Były to skradzione portfele, z których jeden należał do 70-letniego mieszkańca stolicy. Senior poinformował strażników, że przed chwilą chciał kupić kwiaty na stoisku i zorientował się, że został okradziony. Powiedział również, że rozpoznaje zatrzymanego mężczyznę – 43-latek stał obok niego w autobusie.
Strażnicy miejscy przekazali ujętego kieszonkowca w ręce policjantów, którzy tego dnia również patrolowali okolicę cmentarza Bródnowskiego. Policjanci spisali również dane osób poszkodowanych przez złodzieja i świadków. Nie ma wątpliwości, że 43-letni mieszkaniec Olsztyna tak łatwo nie uniknie kary.
/JPN/
Źródło i foto: Straż Miejska