„Kondratowicza jest do poprawki”

„Kondratowicza jest do poprawki”

Nastąpiło długo wyczekiwane przez warszawiaków otwarcie „Alei Tysiąca Drzew”. Zakończyła się co prawda kompleksowa przebudowa ul. Kondratowicza, ale to nie rozwiązało wszystkich problemów mieszkańców Targówka, którzy chcą również szybkiego oddania do użytku ul. Św. Wincentego.

Koniec prac pod ziemią przy budowie nowych stacji metra na Targówku był jednocześnie początkiem  robót na powierzchni. Modernizacja kluczowego odcinka ul. Kondratowicza pomiędzy ul. Rembielińską a ul. Św. Wincentego rozpoczęła się wiosną ubiegłego roku. W ostatnich dniach arteria została uroczyście otwarta.

Dziś, po zakończeniu prac, ul. Kondratowicza jest zupełnie inna – zmieniła się nie do poznania, stając się miejscem nowoczesnym, kompleksowo przebudowanym, zielonym i przyjaznym dla wszystkich użytkowników; miejscem z szerokimi ścieżkami rowerowymi, miejscami wypoczynku z nowymi ławkami. Jest tu również bezpiecznie – dzięki LED-owym latarniom oraz dodatkowym pięciu nowym przejściom dla pieszych – mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej kończącej modernizację ulicy.  

Jednak nie wszyscy są zadowoleni ze zmian, które nastąpiły na jednej z kluczowych arterii Targówka.

Ulica Kondratowicza została otwarta z opóźnieniem. Jej rewitalizacja to dziesiątki milionów złotych. Inwestycja, którą ratusz chwalił się od miesięcy okazała się kompletną klapą. Za krótkie zatoczki autobusowe, nierówna jezdnia, złe odwodnienie, które powoduje, że po deszczu zbierają się kałuże, źle wyprofilowane skręty, przez co autobusy MZA najeżdżają na krawężnik, to wszystko nie powinno mieć miejsca. Pierwsze oznaki, że coś może być nie tak dostrzegłam jeszcze na etapie budowy, kiedy okazało że jest problem z uzyskaniem projektu rewitalizacji Kondratowicza. Gdy w końcu wybrakowane dokumenty do mnie trafiły, otrzymałam kilkanaście aneksów do umowy. Pokazuje to w jaki sposób tworzona była dokumentacja, projekt pisany był na kolanie, a dziś oglądamy tego efekty. Kondratowicza jest do poprawki. Ciekawa jestem tylko kto zapłaci za nieudolność urzędników, mam nadzieję, że nie mieszkańcy – mówi Marta Borczyńska, przedstawicielka klubu PiS w Radzie Dzielnicy Targówek.

To jednak nie jedyny problem mieszkańców dzielnicy, którzy domagają się otwarcia ul. Św. Wincentego.

Nie rozumiem, dlaczego jest taki problem z ul. Św. Wincentego? Chcemy normalnie funkcjonować, chcemy przemieszczać się jak dawniej. Wiem, że potrzebne były zmiany w trakcie budowy metra, ale to metro już funkcjonuje jakiś czas, a ulica jak była nieprzejezdna tak jest nadal – denerwuje się Monika Żuk, mieszkanka Targówka.

Miasto obiecywało, że ulica zostanie otwarta zaraz po ukończeniu budowy metra, tak się jednak nie stało. To utrudnia życie kierowcom i sprawia, że mieszkańcy Targówka codziennie muszą nadrabiać drogi. Kiedy jako radna pytałam dlaczego, usłyszałam że otwarcie ulicy spowodowałoby jej zakorkowanie. Tłumaczenia miasta są tak irracjonalne, że trudno mi je komentować. Korkuje się, więc zamknijmy ulicę! Jak to możliwe, że sztab specjalistów z ZDM przez tyle czasu nie przewidział jak usprawnić ruch w tym miejscu. Jednocześnie likwidowane są miejsca parkingowe, zwężane ulice, skracane połączenia autobusowe i tramwajowe. To chora polityka miasta, podyktowana pomysłami radykalnych aktywistów. Ja też jestem za ekologią, lubię jeździć rowerem i korzystam z komunikacji miejskiej, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy może sobie na to pozwolić. Są starsi mieszkańcy, osoby, które nie mieszkają tak blisko metra, rodzice, którzy rano muszą pozawozić dzieci po szkoły i przedszkola. Mam nadzieję, że w warszawskim jak i targówkowskim ratuszu przyjdzie opamiętanie, że Warszawa będzie taka jak obiecywał Prezydent Trzaskowski – dla wszystkich, dla kierowców i mieszkańców Targówka także – zaznacza radna Borczyńska.

W ramach inwestycji na ul. Kondratowicza zmodernizowana została jezdnia, chodniki oraz trasy rowerowe. Pojawiło się ponad 700 nowych drzew oraz 136 tysięcy krzewów. Duże udogodnienia zyskali także cykliści, którzy trasę pomiędzy stacjami metra mogą pokonać jedną z dwóch dwukierunkowych dróg rowerowych o szerokości 3 metrów każda.

/MK/

Źródło/Fot. własne/ZDM



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content