Kronika policyjna
Co krok, to poszukiwany
Podczas patrolu policjanci z komisariatu w Wesołej zauważyli mężczyznę poszukiwanego na podstawie zarządzenia ustalenia miejsca pobytu i nakazu doprowadzenia. 55-letni Wojciech P. ma do odbycia karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany i odwieziony na komisariat. Policjanci wrócili do służby patrolowej i… spostrzegli kolejnego mężczyznę, który był poszukiwany. 28-letni Wiktor K. miał trafić do aresztu, ponieważ nie uregulował zasądzonej grzywny. W chwili zatrzymania miał przy sobie gotówkę, uiścił grzywnę, więc został wypuszczony.
Sukcesy dzielnicowych
Dzielnicowi zobaczyli mężczyznę spożywającego alkohol w miejscu publicznym. Nie miał przy sobie dowodu osobistego, jednak mieszkał tuż obok, więc policjanci poszli z nim do mieszkania. A tam…. zobaczyli wagę elektroniczną, a obok leżące zawiniątka z suszem roślinnym i białą substancją. 44-letni Jarosław W. przyznał, że to jego narkotyki i ma je na użytek własny. Funkcjonariusze zabezpieczyli po 17 gramów marihuany i amfetaminy, zatrzymali mężczyznę.
Kolejny dzielnicowy zwrócił uwagę na stojące w pobliżu klatki schodowej osoby. Mężczyzna z kobietą przekazywali sobie jakąś foliową siatkę. Funkcjonariusz podszedł do nich, wziął zawiniątko do ręki i wyczuł woń charakterystyczną dla marihuany. W trakcie legitymowania i kontroli osób okazało się, że posiadają oni susz roślinny oraz dużą kwotę pieniędzy. Zostali zatrzymani.
Groził ochroniarzowi
Pewien 41-latek kilkakrotnie przychodził do sklepu, za każdym razem wybierał drogi artykuł, próbował go wynieść ze sklepu, jednak widząc, że jest obserwowany przez ochronę odkładał go przy kasie. I znów próbował… Zdenerwowany nieudanymi próbami zaczął w końcu straszyć ochroniarza nożem. Oddalił się rzucając groźby. Wezwani policjanci zatrzymali go na parkingu obok sklepu, zabezpieczyli nóż. 41-latek trafił do policyjnej celi.
Multirecydywista
Gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku, złodziej wyrwał kobiecie wart 700 złotych telefon komórkowy i uciekł. Północnoprascy policjanci zabezpieczyli monitoring i na jego podstawie ustalili rysopis podejrzewanego mężczyzny.
36-letni Rafał D. ma bogatą „kartotekę policyjną”, był już karany, m.in. za kradzieże, z których zrobił sobie główne źródło zarobkowania. Za kratkami spędził łącznie 11 lat. Postawiono mu kolejne: sześć z nich dotyczyło kradzieży w recydywie – telefonów, portfeli i dokumentów, w tym kart płatniczych. Co z nimi robił? Telefony sprzedawał przypadkowym osobom za 100-200 złotych, a pieniądze przeznaczał na zakup narkotyków. Próbował też realizować wypłaty skradzionymi kartami.