Kupuj z głową! Oto kilka babcinych sekretów.
Po pierwsze, mięso: musi mieć naturalny, różowy lub czerwony kolor, nigdy nie może być przebarwione na szaro (o zielonkawym nie wspomnę), a w dotyku śliskie. Powinno mieć zwykły zapach, bez nut obrzydliwych, lecz z tym nieuczciwi sprzedawcy potrafią sobie radzić. Dlatego warto wyczuć, czy mięso nie zalatuje octem lub jakimś chemicznym zapachem.
Grzyby: pieczarki czasem mają dobry wygląd z wierzchu, są jasne, lecz ogonek po przełamaniu jest bardzo ciemny – po prostu stary! Grzyby leśne bywają robaczywe – świadczyć o tym może miękki ogonek, nie wspominając o dziurkach w przekrojonym kapeluszu. Powinny być też jędrne, także od spodu kapelusza i pachnieć… grzybami, a nie stęchłą ściółką.
Cukinie kupuj zawsze tylko małe! Duże są niesmaczne. Podobnie jak ogórki, powinny być całe twarde. Miękkie, gąbczaste końce je dyskwalifikują.