Lokalne grupy na Facebooku ruszyły z pomocą Ukrainie!

Warszawiacy pomagają Ukrainie

Już w drugim dniu inwazji zwykli mieszkańcy Warszawy zaczęli pomagać uchodźcom z Ukrainy. Wcześniej często nieznani sobie ludzie prężnie zorganizowali się m. in. za pośrednictwem lokalnych grup w mediach społecznościowych.

To tam właśnie zapoczątkowali pierwsze zbiórki dla uchodźców z Ukrainy, m.in. żywności, odzieży, leków, zabawek, które są przekazywane dalej do samorządowych punktów lub przewożone bezpośrednio na granicę prywatnymi samochodami. Wszyscy łączą swoje siły, aby stworzyć już w realnym świecie bezpłatne placówki wsparcia dla uciekających przed wojną.

Inicjatyw społecznych jest wiele. Nie sposób opisać je wszystkie, choćby z tego powodu, że codziennie powstają nowe.

„Prośba o pomoc, tego jeszcze potrzebujemy…”

Facebookowe lokalne grupy stały się platformą wymiany najważniejszych informacji. Mieszkańcy organizują na nich prywatne zbiórki artykułów, które są potrzebne na przejściach granicznych z Ukrainą. Osoby szukające zaś lokalnych zbiórek szybko dowiadują się o nich od innych użytkowników oraz zbierają informację o rzeczach, których jeszcze brakuje.

Część mieszkańców zdecydowała się przyjąć uchodźcze rodziny z Ukrainy pod własny dach i również oni znajdują pomoc wśród lokalnych społeczności. Gdy okazuje się, że brakuje pewnych artykułów czy przedmiotów, chwilę później, za pośrednictwem mediów społecznościowych, ich sąsiedzi przekazują je ze swoich domów albo bezinteresownie kupują.

Są to m.in. ubranka dla dzieci i odzież dla dorosłych, wózki spacerowe oraz nosidełka, pościel, wyposażenie kuchenne, materace, zabawki i puzzle czy nawet lodówka. Co więcej, dzięki grupom na Facebooku udaje się też znaleźć w krótkim czasie tymczasowe zakwaterowanie dla rodzin uciekających z Ukrainy.

Mieszkańcy organizują się, aby pomagać na dworcach kolejowych, gdzie dostarczają uchodźcom najpotrzebniejsze rzeczy.

Pomóc uchodźcom z Ukrainy można też w inny sposób

W Rembertowie powstały dwie szczególne oddolne inicjatywy. Grupa mieszkańców uszyła przez kilka dni (na terenie osiedla Sady Rembertowskie) co najmniej kilkadziesiąt metrów kwadratowych siatki maskującej, którą przekazała ukraińskim żołnierzom. Do jej stworzenia wykorzystała przeróżne materiały przekazane również przez okolicznych darczyńców.

W tej samej dzielnicy powstał też charytatywny sklep o nazwie „Free Ukraina Store”, do którego warszawiacy przekazują odzież, a przebywający w stolicy uchodźcy mogą przyjść, przymierzyć i wybrać dla siebie ubrania, których potrzebują. Sklep mieści się przy ulicy Pociskowej 4.

Na Targówku powstał „Punkt opieki dla dzieci ukraińskich uchodźców”, który działa już od ponad tygodnia w Teatrze Rampa. Opiekunowie dzieci mogą tu je zostawić, po to by móc załatwić bieżące sprawy. W tym czasie dziećmi zajmą się wolontariusze. Punkt funkcjonuje w dni powszednie od godz. 8.00 do odbioru ostatniego dziecka przebywającego w placówce.

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch tygodni, W tym czasie polską granicę przekroczyło ponad milion uchodźców. Wiele warszawskich okien ozdobiła niebiesko-żółta flaga. Jak widać, pomoc nie kończy się na symbolicznych gestach. W stołecznych szpitalach urodziło się 7 dzieci, których mamy są uchodźczyniami. Z pewnością w przyszłości usłyszą od rodziców jaką przyzwoitością i człowieczeństwem wykazali się warszawiacy oferując im bezinteresownie pomoc i schronienie. /sz/

Źródło: Facebook



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content