Mieszkańcy zbierają podpisy, radni przyjmują stanowisko

Mieszkańcy stolicy zebrali ponad 2 500 podpisów pod petycją sprzeciwiającą się utworzeniu na Saskiej Kępie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Poparli ich dzielnicowi radni, którzy na ostatniej sesji przyjęli w tej sprawie stanowisko.

Od samego początku, gdy tylko zaczęto mówić o włączeniu do strefy Saskiej Kępy, pomysł ten miał wielu przeciwników. Protest przeciwko płatnej strefie zyskał ponadpartyjny patronat, a swoje podpisy pod petycją złożyły dwie radne wybrane z Saskiej Kępy do Rady Dzielnicy z dwóch konkurencyjnych klubów: Ewa Szydłowska (PiS) i Elżbieta Stawecka (KO). Covid, ferie, mrozy i zła pogoda nie zniechęciły mieszkańców. Przez niespełna dwa miesiące zebrali ponad 2 500 podpisów sprzeciwiających się wprowadzeniu SPPN na Saskiej

–  Zdecydowana większość podpisów jest z adresami z Saskiej Kępy – mówi pan Krzysztof, z inicjatywy „NIE dla SPPN na Saskiej Kępie”. – Niewesoły wniosek z rozmów przy okazji zbierania podpisów jest taki, że świadomość, z czym wiąże się strefa, jest bardzo niska. Większość ludzi była zaskoczona, że redukcja miejsc może sięgnąć kilkudziesięciu procent, że mieszkaniec nie ma gwarancji miejsca pod domem, że aby wyrobić abonament i identyfikator, wymagany jest meldunek i od niedawna rozliczanie podatków w Warszawie. To efekt braku odpowiednich informacji o skutkach ewentualnych zmian oraz tego, że konsultacje przygotowane przez ZDM były nierzetelne i niereprezentatywne. Przeciwko temu również protestujemy – dodaje.

Na ostatniej sesji Rada Dzielnicy Pragi-Południe przyjęła stanowisko w tej sprawie, zgodnie z którym radni wskazują, że przeprowadzone w ubiegłym roku konsultacje społeczne „wymagają zmiany zakresu, powtórzenia i współudziału przy ich organizacji władz dzielnicy oraz samorządów i innych społecznych przedstawicielstw obu osiedli”.

A to nie wszystko. W odczuciu wielu mieszkańców ubiegłoroczne konsultacje przebiegały jak działania z tezą i były obliczone na konkretny wynik, a ich efektem jest jedynie dalsze spolaryzowanie stanowisk i głębsze podzielenie lokalnej społeczności na zwolenników i przeciwników SPPN…Rada Dzielnicy Praga-Południe wyraża zatem przekonanie, iż w wyniku konsultacji, przeprowadzonych bez należytego przygotowania, niespełniających podstawowych wymagań społecznych i niewyczerpujących głównego zakresu zagadnienia, podjęcie decyzji o wprowadzeniu SPPN na Saskiej Kępie i Kamionku nie jest możliwe” – czytamy dalej w stanowisku.

– Wierzymy, że Rada Warszawy weźmie pod uwagę nieprawidłowości podczas konsultacji i ich nierzetelne przeprowadzenie przez ZDM, a także postulaty zdecydowanej większości mieszkańców i odrzuci pomysły strefy płatnej – przekonuje Pan Krzysztof.

/MK/

Fot. ZDM



error: Zawartość chroniona prawem autorskim!! Dbamy o prawa: urzędów, instytucji, firm z nami współpracujących oraz własne. Potrzebujesz od nas informacji lub zdjęcia? Skontaktuj się redakcja@mieszkaniec.pl
Skip to content