Myślicie już o zapasach zimowych? Warto je robić, a gdy zostanie nieco zalewy…
Cukinia: niewielkie cukinie (im mniejsze, tym lepiej) umyć, pokroić w cienkie wstążki, najlepiej wzdłuż, szatkownicą lub obieraczką. Posolić, lekko wymieszać, odstawić na 30 minut do lodówki. W garnku zagotować zalewę: na litr wody dodać 1/3 octu, łyżkę miodu, łyżeczkę kurkumy (ale można i bez niej), trzy łyżki ostrej musztardy. Zagotować, dodać jeszcze 1 łyżkę musztardy łagodnej, rozmieszać starannie trzepaczką. Cukinię lekko odcisnąć z wody. W słoikach układać na dnie 2 duże ząbki czosnku w plasterkach, zwiniętą gałąź kopru z baldachem, na to cukinia, jeden ząbek czosnku i znowu koper. Zalać zalewą, zakręcić i pasteryzować około 10-12 minut. Gorące słoiki wyjąć, postawić na ściereczce dnem do dołu na 15 minut, potem odwracać, a gdy zimne – schować. Im dłużej stoją, tym lepsze.
Tą samą zalewą (ale osoloną) można zalewać malutkie mini-patisony z obciętymi koniuszkami, albo małe, pokrojone wzdłuż w ćwiartki ogórki, byle jędrne i świeże; w słoikach układamy je tak samo z czosnkiem i koprem, a potem pasteryzujemy.
Jeśli nadal nie udało się zużyć całej zalewy, można zastosować ją jako marynatę do mięs, zwłaszcza do dziczyzny, baraniny i wołowiny. Surowe mięso musi być całkowicie nią przykryte i leżeć w lodówce, najlepiej nie krócej niż przez noc. Nadaje się znakomicie do pieczenia i na ruszt z tym, że mięso do grillowania musi być przed marynowaniem pokrojone w plastry, a po wyjęciu z niej, osuszone papierowym ręcznikiem.
W osobnym naczyniu znakomicie marynuje się w tej samej zalewie papryka na grilla: umyj strąki, przekrój wzdłuż na pół, wyjmij gniazda nasienne, ułóż w naczyniu dość ciasno, skórką do dołu, zalej marynatą.
Jeśli zostało ci jeszcze troszkę zalewy, przyda się do cebuli: obraną (najlepiej – cukrową), pokrojoną w kostkę, posoloną, oprósz cukrem, a po 30 minutach zalej marynatą na godzinę. Wyjmij, osącz i powoli – mieszając – uduś na złoto na maśle z dodatkiem czarnego pieprzu, kurkumy, a na koniec – łyżki miodu oraz 4-5 łyżek jasnego piwa. To świetny dodatek do pieczonych i smażonych mięs oraz kiełbas.
Pyszna Józia