Narkotyki w mieszkaniu i garażu
Policjanci zatrzymali trzy osoby, zabezpieczyli ponad 400 gramów rożnych narkotyków oraz prawie 58 tysięcy złotych. Dwóch mieszkańców Targówka usłyszało zarzuty karne. Starszy z nich decyzją prokuratora prowadzącego śledztwo został objęty policyjnym dozorem. Obu grozi kara 3 i 10 lat pozbawienia wolności.
Członkowie Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego na Pradze Północ od pewnego czasu prowadzili śledztwo w sprawie narkotyków. Zabrane przez nich informacje wskazywały na to, że w jednym z mieszkań na terenie Targówka przebywa 44-letni mężczyzna, który prawdopodobnie zamieszany jest w przestępczość narkotykową. Mundurowi podejrzewali, że 44-latek dostarcza nielegalne substancje odurzające pod inny adres. Tam miałyby być dzielone na porcje, które sprzedawane są następnie na terenie Pragi Północ.
Policjanci przystąpili do akcje. Zatrzymali mężczyznę. Skontrolowali go i przeszukali jego auto mieszkanie. Tam znaleźli słoik z suszem roślinnym. Zabezpieczyli również dwa telefony komórkowe i prawie 58 tysięcy złotych. Następnie w towarzystwie 44-latka pojechali do garażu, do którego miał dostarczać narkotyki.
W pomieszczeniu zastali 52-letniego mężczyznę i 46-letnią kobietę. Oboje nie umieli wyjaśnić, co tu robią. Operacyjny dokładnie przeszukali garaż i znaleźć torebki foliowe z zawartością kilkuset zawiniątek z suszem roślinnym, białą i brązową substancją, kilkadziesiąt zielonych tabletek oraz pięć wag elektronicznych.
Cała trójka podejrzanych została zatrzymana i przewieziona do komendy przy ulicy Jagiellońskiej. Ponieważ byli mieszańcami Targówka, sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego komisariatu z tej dzielnicy.
Zarzuty usłyszeli zatrzymani mężczyźni. Zebrane materiały pozwoliły postawić im zarzuty z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. 44-latkowi grozi kara 3 lat pozbawienia wolności. Jego 52-letni kolega może trafić za kratki nawet na 10 lat. Ponadto prokurator prowadzący śledztwo zastosował wobec niego policyjny dozór.
/JPN/
Źródło i foto: KRP VI
